Cały świat wciąż na różne sposoby komentuje reaktywację zespołu Linkin Park. Formacja powróciła na rynek siedem lat po śmierci nieodżałowanego wokalisty, Chestera Benningtona, prezentując się fanom i fankom w nowym kształcie. Na czele kapeli stoi od teraz Emily Armstrong, znana z działalności w grupie Dead Sara, za perkusją zaś zasiadł nowy bębniarz - Colin Brittain, do tego na trasie nie pojawi się Brad Delson, który chce się skupić na działalności w studiu, w roli nowego gitarzysty na występach pojawiać się będzie Alex Feder.
Grupa reaktywowała się więc w nieco innym kształcie i w takim właśnie promuje swój nowy singiel, The Emptiness Machine i szykuje się do wydania pierwszego od ponad siedmiu lat albumu, czyli From Zero, którego będziemy mogli posłuchać już 15 listopada. Reakcje na powrót Linkin Park są naprawdę różne - od tych pełnych radości i nadziei, aż do złości i odrzucenia formacji bez Chestera w składzie. Okazuje się, że w tej drugiej grupie jest syn artysty...
Jaime Bennington zaatakował ostro Mike'a Shinodę!
Jaime Bennington, syn artysty ze związku z Elką Brand, wrzucił na swoje media społecznościowe zrzuty kilku odpowiedzi Mike'a Shinody na komentarze fanów, którzy skrytykowali decyzję o powrocie Linkin Park bez oryginalnego wokalisty. Muzyk napisał, że utrata szacunku w tym przypadku zadziała w obie strony, co najwyraźniej nie spodobało się młodemu Benningtonowi. Dalej Jaime zamieścił na swoim Instagram stories serię wpisów, w których zaatakował Shindodę zarzucając mu, że próbuje on wymazać dziedzictwo Chestera i jego wpływ na Linkin Park. Chłopak napisał też, że nie ma zamiaru zaakceptować Emily jako nowej wokalisty zespołu. W kolejnych wpisach Jaime nie spuszcza z tonu zarzucając grupie, że ta zdradziła swoich fanów i zawiodła ich zaufanie.
Dalej Bennington zarzuca Shinodzie, że zwyczajnie skłamał on mówiąc, że poznał Armstrong w 2019 roku i powołał się na to, że w wywiadzie dla Zane'a Lowe'a padł rok 2017. Tyrada syna Chestera trwała jeszcze przez kilka wpisów, w których dalej atakował on Mike'a i otwarcie wskazywał, że nie ma zamiaru popierać Linkin Park w nowym kształcie. Oberwało się także Emily, której Jaime wypomniał związki ze scjentologami i głośną sprawę z aktorem Dannym Mastersonem. Całą serię stories syna Bennintgona można jeszcze zobaczyć (stan na godzinę 9:00 10 września) na jego instagramowym profilu.
Cicho wymazał życie i spuściznę mojego ojca w tym czasie... podczas międzynarodowego miesiąca zapobiegania samobójstwom - to fragment jednego ze stories Jaime Benningtona.
Wdowa po Chesterze Bennintgonie wspiera Linkin Park!
Zupełnie inaczej na sprawę reaktywacji Linkin Park patrzy Talinda Bennington, czyli wdowa po muzyku. Krótko po tyradzie Jaimego zamieściła ona na swoim instagramowym profilu zdjęcie Mike'a i Emily, oznaczając ich profile i dodając duże serduszko.