The Doors

i

Autor: Materiały prasowe

z historii rocka

Rockowy przebój, który zmienił wszystko. Historia powstania "Light My Fire" grupy The Doors

2025-06-02 15:38

Mało jest w historii muzyki ogółem takich utworów, które uznać można za początek nowej ery, pewnych zmian w jej obrębie. Gdyby jednak człowiek chciał doszukać się kilku przykładów, z pewnością bardzo dobrym będzie drugi oficjalny singiel grupy The Doors. Zdaje się, że do dziś ciężko o osobę, która nie znałaby "Light My Fire".

Historia zespołu The Doors sięga sześćdziesiąt lat wstecz. To w 1965 roku doszło do spotkania dwóch uczniów UCLA School of Theater, Film and Television: Jima Morrisona i Raya Manzarka. Ten pierwszy był początkującym poetą, samozwańczym artystą, który pisał piosenki, z naciskiem na teksty, Drugi - grał na klawiszach i zachęcił kolegę do tego, by zaczął wykonywać swoje kompozycje. Jim więc zaśpiewał utwór, zatytułowany roboczo Moonlight Drive, czym tylko zachęcił Raya do skomponowania do niego muzyki.

Stało się jasne, że Panowie, do których po drobnych zmianach w składzie dołączyli Robby Krieger i John Densmore, dogadują się na tyle dobrze, że mają otwartą drogę do utworzenia własnej grupy. Ta przybrała nazwę The Doors i początkowo skupiała się na koncertowaniu. To w słynnym Whisky a Go Go formację zobaczył Jac Holzman, prezes wytwórni Elektra Records, który w połowie sierpnia 1966 roku podpisał z nią kontrakt. Co ciekawe, już na tym etapie "Doorsi" mieli w swoim repertuarze kompozycję, która miała się okazać być kluczowa dla ich kariery.

Klub 27 - klątwa, która wisi nad młodymi i sławnymi? /Eska ROCK

"Rozpal mój ogień"

Kompozycja, zatytułowana Light My Fire powstała już na początku 1966 roku, a jej melodię skomponował i część tekstu napisał Krieger, sam zainspirowany Hey Joe Jimiego Hendrixa oraz Play with Fire The Rolling Stones. Gdy gitarzysta przyniósł szkic na sesje nagraniowe, szybko swoje cegiełki do niego dołożyli pozostali muzycy: Jim część tekstu, John nieco zmienił rytm, a Ray wprowadził słynne organowe intro - i słyszalne w dalszej części piosenki solo.

Kompozycja zaczęła być grana na żywo przez zespół już w kwietniu 1966 roku i podczas rozpoczęcia prac nad debiutanckim albumem stała się jedną z pozycji obowiązkowych do umieszczenia na nim. Tak też się stało, a Light My Fire zamyka stronę A słynnego wydawnictwa, które ukazało się 4 stycznia 1967 roku i do dziś uznawanego za jeden z debiutów wszech czasów. Co ciekawe, wersja z płyty trwa nieco ponad siedem minut. Light My Fire wybrano na drugi singiel, promujący projekt i przesłano do stacji radiowych (w skróconej do niecałych trzech minut wersji) 24 kwietnia 1967 roku. Na swój moment utwór czekał jednak kolejne pięć miesięcy.

Występ, który uczynił z The Doors gwiazdy

Na 17 września 1967 roku zaplanowana została wizyta The Doors w programie "The Ed Sulllivan Show". Grupa miała wykonywać swój wciąż najświeższy singiel, przygotowując się już jednak do wydania drugiej płyty. Muzycy zostali jednak poproszeni o zmianę fragmentu tekstu, który mógł przywoływać skojarzenia, związane z zażywaniem środków psychoaktywnych. Choć "Doorsi" mieli na to przystać, to ostatecznie Jim zaśpiewał tekst nie zmieniając w nim ani jednej linijki. Wybuchł skandal, prowadzący show był wściekły - a wokół zespołu pojawił się tak wyczekiwany przez niego rozgłos.

Ten znacząco przyczynił się do sukcesu wydanego raptem osiem dni po głośnym występie albumu Strange Days. The Doors zaczęli wyrastać na gwiazdy, reprezentujące w najlepszy sposób nastającą właśnie erę rocka psychodelicznego i czas "dzieci kwiatów". Jeszcze przed końcem 1967 roku grupa miała na koncie dwie płyty - i dwa głośne występy. Drugim był ten z 9 grudnia w New Haven Arena w New Haven w stanie Connecticut. Ten zakończył się aresztowaniem Morrisona, czyniąc go równocześnie pierwszym artystą w historii, zatrzymanym podczas występu na żywo, do czego doszło przez jego starcie się z policją - ale to już zupełnie inna historia.

Poniżej głośne wykonanie Light My Fire w "The Ed Sullivan Show":

Oto nasz ranking utworów z debiutu The Doors:

Rockowe kalendarium
Szpiegowska afera w Moskwie! Muzyk Franz Ferdinand agentem MI-6? ROCKOWE KALENDARIUM, 2-8 czerwca