Historia zespołu The Doors sięga sześćdziesiąt lat wstecz. To w 1965 roku doszło do spotkania dwóch uczniów UCLA School of Theater, Film and Television: Jima Morrisona i Raya Manzarka. Ten pierwszy był początkującym poetą, samozwańczym artystą, który pisał piosenki, z naciskiem na teksty, Drugi - grał na klawiszach i zachęcił kolegę do tego, by zaczął wykonywać swoje kompozycje. Jim więc zaśpiewał utwór, zatytułowany roboczo Moonlight Drive, czym tylko zachęcił Raya do skomponowania do niego muzyki.
Stało się jasne, że Panowie, do których po drobnych zmianach w składzie dołączyli Robby Krieger i John Densmore, dogadują się na tyle dobrze, że mają otwartą drogę do utworzenia własnej grupy. Ta przybrała nazwę The Doors i początkowo skupiała się na koncertowaniu. To w słynnym Whisky a Go Go formację zobaczył Jac Holzman, prezes wytwórni Elektra Records, który w połowie sierpnia 1966 roku podpisał z nią kontrakt. Co ciekawe, już na tym etapie "Doorsi" mieli w swoim repertuarze kompozycję, która miała się okazać być kluczowa dla ich kariery.
"Rozpal mój ogień"
Kompozycja, zatytułowana Light My Fire powstała już na początku 1966 roku, a jej melodię skomponował i część tekstu napisał Krieger, sam zainspirowany Hey Joe Jimiego Hendrixa oraz Play with Fire The Rolling Stones. Gdy gitarzysta przyniósł szkic na sesje nagraniowe, szybko swoje cegiełki do niego dołożyli pozostali muzycy: Jim część tekstu, John nieco zmienił rytm, a Ray wprowadził słynne organowe intro - i słyszalne w dalszej części piosenki solo.
Kompozycja zaczęła być grana na żywo przez zespół już w kwietniu 1966 roku i podczas rozpoczęcia prac nad debiutanckim albumem stała się jedną z pozycji obowiązkowych do umieszczenia na nim. Tak też się stało, a Light My Fire zamyka stronę A słynnego wydawnictwa, które ukazało się 4 stycznia 1967 roku i do dziś uznawanego za jeden z debiutów wszech czasów. Co ciekawe, wersja z płyty trwa nieco ponad siedem minut. Light My Fire wybrano na drugi singiel, promujący projekt i przesłano do stacji radiowych (w skróconej do niecałych trzech minut wersji) 24 kwietnia 1967 roku. Na swój moment utwór czekał jednak kolejne pięć miesięcy.
Polecany artykuł:
Występ, który uczynił z The Doors gwiazdy
Na 17 września 1967 roku zaplanowana została wizyta The Doors w programie "The Ed Sulllivan Show". Grupa miała wykonywać swój wciąż najświeższy singiel, przygotowując się już jednak do wydania drugiej płyty. Muzycy zostali jednak poproszeni o zmianę fragmentu tekstu, który mógł przywoływać skojarzenia, związane z zażywaniem środków psychoaktywnych. Choć "Doorsi" mieli na to przystać, to ostatecznie Jim zaśpiewał tekst nie zmieniając w nim ani jednej linijki. Wybuchł skandal, prowadzący show był wściekły - a wokół zespołu pojawił się tak wyczekiwany przez niego rozgłos.
Ten znacząco przyczynił się do sukcesu wydanego raptem osiem dni po głośnym występie albumu Strange Days. The Doors zaczęli wyrastać na gwiazdy, reprezentujące w najlepszy sposób nastającą właśnie erę rocka psychodelicznego i czas "dzieci kwiatów". Jeszcze przed końcem 1967 roku grupa miała na koncie dwie płyty - i dwa głośne występy. Drugim był ten z 9 grudnia w New Haven Arena w New Haven w stanie Connecticut. Ten zakończył się aresztowaniem Morrisona, czyniąc go równocześnie pierwszym artystą w historii, zatrzymanym podczas występu na żywo, do czego doszło przez jego starcie się z policją - ale to już zupełnie inna historia.
Poniżej głośne wykonanie Light My Fire w "The Ed Sullivan Show":
Oto nasz ranking utworów z debiutu The Doors:
- Stacja kosmiczna zabiła australijską krowę... i przeszła do historii rocka. ROCKOWE KALENDARIUM, 7-13 lipca
- Nagi koncert Red Hotów, czyli historia skarpetki, która nie trafiła na stopę. ROCKOWE KALENDARIUM, 30 czerwca - 6 lipca
- Tak MOTOCYKLE doprowadziły do rozpadu TSA! ROCKOWE KALENDARIUM, 23-29 czerwca
- O czym rozmawiali Mustaine i Hammett w Warszawie? O koniach! ROCKOWE KALENDARIUM, 16-22 czerwca
- Dzień Dziecka według Skiby: walka z ZOMO na dachu kiosku! ROCKOWE KALENDARIUM, 26 maja - 1 czerwca
- Afera z penisem na okładce. Kurt Cobain nie zgodził się na cenzurę. ROCKOWE KALENDARIUM, 19-25 maja
- Tak odszedł Chris Cornell. Ochroniarz wyważył drzwi zbyt późno. ROCKOWE KALENDARIUM, 12-18 maja
- Czesław Niemen nie umiał śpiewać? Dwukrotnie oblał "egzamin na piosenkarza". ROCKOWE KALENDARIUM, 14-20 kwietnia
- Wielka kłótnia w grupie Metallica. Alice Cooper wiesza się na scenie! ROCKOWE KALENDARIUM, 7-13 kwietnia
- Sztuczny penis Lindemanna i płonąca gitara Hendrixa. ROCKOWE KALENDARIUM, 31 marca - 6 kwietnia
- Surfujący Eddie Vedder wciągnięty przez ocean. Wokalista Pearl Jam przeżył cudem! ROCKOWE KALENDARIUM, 24-30 marca
- Synek Erica Claptona wypada z okna na 53. piętrze. ROCKOWE KALENDARIUM, 17-23 marca
- Kazik Staszewski i jego paszportowa odyseja. ROCKOWE KALENDARIUM, 10-16 marca
- Prawdziwa historia o tym, jak Johnny Cash przechycił depeszę o śmierci Stalina! ROCKOWE KALENDARIUM, 3-9 marca
- Fejkowy płatny zabójca i amerykański sen Lady Pank. ROCKOWE KALENDARIUM, 24 lutego - 2 marca
- Wokalista Iron Maiden przestrzega przed seksem oralnym! ROCKOWE KALENDARIUM, 17-23 lutego
- Dzikie orgie Bowiego, podejrzany wiek Brodki i pierwszy koncet T.Love. ROCKOWE KALENDARIUM, 3-9 lutego
- David Bowie w sukienkach, zęby Johnnego Rottena i ostatni koncert The Beatles. ROCKOWE KALENDARIUM, 27 stycznia - 2 lutego
- Historia pliku MP3 i koncert Led Zeppelin, którego... nie było. ROCKOWE KALENDARIUM, 20-26 stycznia
- Lars Ulrich z Metalliki miał być tenisistą. Co poszło nie tak? ROCKOWE KALENDARIUM, 23-29 grudnia