O tym, że Robbie Williams pracuje nad nowym albumem było wiadomo już od dłuższego czasu. Muzyk informował o temacie tak naprawdę już jesienią ubiegłego roku, w ostatnich miesiącach jednak dużo bardziej skupił się na promocji swojego filmu biograficznego. Przypominamy, że w Better Man: Niesamowity Robbie Williams nie pojawia się żaden znany aktor, odgrywający rolę wokalisty - ten występuje w nim pod postacią... wygenerowanej za pomocą CGI małpy!
Do kwestii nowej muzyki Robbie powrócił na samym początku tego roku. W styczniu w wywiadzie dla magazynu "NME" potwierdził, że nowy projekt jest w drodze i wskazał, że to na nim właśnie pojawi się zapowiadany od jakiegoś czasu efekt jego współpracy z... Tonym Iommi z Black Sabbath! Williams zdradził od razu tytuł kompozycji - Rocket, określając ją jako "ulubiony numer z nadchodzącej płyty pełen potężnych gitar, adrenaliny i bezczelności". Po tej rozmowie temat piosenki zniknął - aż do teraz!
Robbie Williams gra z Tonym Iommi!
W końcu w środę 21 maja Robbie Williams oficjalnie zapowiedział premierę swojego pierwszego od aż sześciu lat studyjnego albumu! Krążek został zatytułowany, dość przewrotnie, Britpop, co ciekawe jednak, muzyk wciąż nie podał jego dokładnej daty premiery (mówi się o jesieni), nie wiadomo też, ile utworów miałoby się znaleźć na wydawnictwie. Nie da się jednak nie zwrócić uwagi na okładkę albumu. Ta nawiązuje do protestów grupy Just Stop Oil, która zasłynęła m.in. z oblewania, w muzeach w Europie, na przykład farbą czy zupą, największych dzieł sztuki.
Już teraz natomiast możemy słuchać zapowiadającego projekt jako pierwszy singiel właśnie kawałka Rocket. Nie da się ukryć, że udział w jego tworzeniu ikony heavy metalu robi robotę! Co o samym albumie mówi Williams?
To był szczyt britpopu i złoty wiek brytyjskiej muzyki. Pracowałem z kilkoma moimi bohaterami nad tym albumem - jest surowy, jest więcej gitar i jest to krążek jeszcze bardziej optymistyczny i hymniczny niż zwykle. Jest w nim trochę tego "brit" i z pewnością jest też trochę "popu" – jestem niezmiernie dumny z tego jako całości i nie mogę się doczekać, aż fani usłyszą ten album.
Polecany artykuł: