W kwietniu 2016 roku media na całym świecie obiegła szokująca informacja o śmierci Prince'a - jednego z najwybitniejszych brytyjskich artystów. Muzyk został znaleziony martwy w swoim domu, w windzie, prowadzącej do jego studia nagraniowego. Mimo podjętej resuscytacji, życia muzyka nie udało się uratować, po kilku miesiącach biuro koronera oficjalnie poinformowało, że Prince zmarł z powodu przypadkowego przedawkowania fantanylu w wieku zaledwie 57 lat.
Walka o spadek po artyście
Już trzy lata po śmierci artysty sąd zadecydował, że pełne prawa do majątku, który ten po sobie pozostawił mają jego siostra oraz piątka przyrodniego rodzeństwa. Sprawa jednak nie zakończyła się i trwała kolejne trzy lata, aż w końcu w 2022 roku wydano decyzję, na podstawie której prawa do dziedzictwa po muzyku zostały podzielone między jego rodzeństwo i bliskich (Prince Legacy LLC) i firmę wydawniczą Primary Wave. Gdy wydawało się, że spór został ostatecznie rozstrzygnięty, sprawa majątku po legendzie znów powróciła na wokandę.
Tym razem walkę między sobą prowadzili członkowie, tworzący spółkę Prince Legacy LLC. Wchodzący w jej skład L. Londell McMillan i Charles Spicer, przyjaciele Prince'a, działający jako menedżerowie Prince Legacy LLC, oskarżyli czwórkę jego bliskich, że Ci w sposób bezprawny próbowali pozbyć się ich ze spółki. Jak zaznaczają w pozwie, krok ten nie tylko narusza porozumienie operacyjne między członkami LLC, ale może też doprowadzić do powstania ogromnych szkód, które zagroziłyby dziedzictwu Prince'a. Jako główni oskarżeni w sprawie wskazani zostali: przyrodnie siostry artysty, Sharon Nelson i Norrine Nelson, siostrzenica Breny Nelson i siostrzeniec Allen Nelson. Spółka Primary Wave nie zostałą zaangażowana w spór.
Polecany artykuł:
Oskarżeni nie mają żadnego doświadczenia w biznesie i zarządzaniu, nie mają doświadczenia w branży muzycznej i rozrywkowej i nie mają doświadczenia w negocjowaniu i zarządzaniu umowami na wysokim szczeblu w branży rozrywkowej - brzmi fragment pozwu.
Zapadł wyrok w sprawie
Sąd właśnie podjął decyzję w sprawie, a ta jest korzystna dla McMillana i Spicera. Wyrok głosi, że wskazani w pozwie bliscy artysty nie mogą zmienić warunków umowy LLC w celu pozbycia się menedżerów ze spółki, ponieważ stanowiłoby to złamanie ustalonych kilka lat wcześniej warunków, co w istocie rzeczy jest nielegalne w świetle prawa.