Sobota 5 lipca wszystkim wielbicielom i wielbicielkom ciężkich brzmień już od miesięcy kojarzył się tylko z jednym - zaplanowanym na ten właśnie dzień ostatecznym pożegnaniem ze sceną Ozzy'ego Osbourne'a oraz oryginalnego składu Black Sabbath. Już na początku lipca miasto Birmingham stało się prawdziwą mekką heavy metalu, świętującą tak ważny, jak i przykry moment, jakim bezsprzecznie jest zejście ze sceny tych, od których, zdaniem wielu, cały ten gatunek się rozpoczął.
Zmagający się z chorobą Parkinsona Ozzy już od lat nie jest w stanie występować i po odwołanej solowej trasie "No More Tours II" nie ukrywał, że marzy mu się, aby koncertowo pożegnać się z fanami i fankami i w taki sposób podziękować im za lata wsparcia w karierze. "Książę Ciemności" bardzo chciał, aby tego dnia towarzyszyli mu kompani z macierzystej formacji, co rzeczywiście doszło do skutku.
Z czasem zaczęło się okazywać, że całe wydarzenie zostało pomyślane jako coś w rodzaju mini-festiwalu, do udziału którego zaproszeni zostali inni wykonawcy, reprezentujący brzmienie rocka i metalu. To od ich występów właśnie rozpoczęło się wydarzenie "Back to the Beginning".
Muzyczne hołdy dla Black Sabbath
Każda z zaproszonych na wydarzenie grup wykonywała w ramach setu jedną lub dwie własne kompozycje oraz obowiązkowo cover - lub covery - klasyków z repertuaru Black Sabbath lub Ozzy'ego. Poniżej lista wykonawców i tytuł kompozycji ikon heavy metalu, którą wykonali:
- Mostodon - "Supernaut"
- Rival Sons - "Electric" Funeral"
- Anthrax - "Into the Void"
- Halestorm - "Perry Mason"
- Lamb of God - "Children of the Grave"
- Alice in Chains (z Seanem Kinneyem na perkusji) - "Fairies Wear Boots"
- Gojira - "Under the Sun"
- Pantera - "Planet Caravan" oraz "Electric Funeral"
- Tool - "Hand of Doom"
- Slayer - "Wicked World"
- Guns N' Roses - "It's Alright", "Never Say Die", "Junior's Eyes", "Sabbath Bloody Sabbath"
- Metallica - "Hole in the Sky", "Johnny Blade"
Zgodnie ze wcześniejszymi zapowiedziami Sharon Osbourne, specjalny filmik z okazji wydarzenia nagrał Jack Black. Aktor i muzyk nie mógł pojawić się w Birmingham ze względu na inne zobowiązania aktorskie. Tym samym nieco wcześniej, wraz z Romanem Morello i Revelem Ianem nagrali wideo, na którym wykonali wspólnie kultowe Mr. Crowley.
Zgodnie z zapowiedziami, na pokazie wystąpiły także dwie dowodzone przez Toma Morello, dyrektora muzycznego całości, supergrupy, w składzie których pojawiło się parę nazwisk-niespodzianek i w ramach których doszło do zaskakujących połączeń! Poniżej skład pierwszej i drugiej supergrupy, wraz z wykonywanymi przez nie utworami - co ciekawe, nie tylko z repertuaru Black Sabbath i Osbourne'a:
Supergrupa A - Jake E. Lee, Lzzy Hale, Mike Brodin, Adam Wakeman, David Ellefson, David Draiman, Nuno Bettencourt, Scott Ian, Whitfield Crane, Frank Bello, II (perkusista Sleep Token) i Youngblud. Nie zabrakło kontrowersji, gdyż tłum wybuczał Davida Draimana po jego pojawieniu się na scenie. Najpewniej chodzi o poglądy muzyka na temat konfliktu izraelsko-palestyńskiego (otwarcie wspiera on pierwszą ze stron):
- "Ultimate Sin" (Lzzy Hale na wokalu)
- "Shot in the Dark" (David Draiman na wokalu)
- "Sweet Leaf" (David Draiman na wokalu)
- "Believer" (Whitfield Crane na wokalu)
- "Changes" (Yungblud na wokalu)
Supergurpa B:
- Sammy Hagar, Nuno Bettencourt, Adam Wakeman, Rudy Sarzo, Chad Smith i Vernon Reid - wykonali Flying High Again Ozzy'ego;
- Papa Ghost, Vernon Reid, Nuno Bettencourt, Adam Wakeman, Rudy Sarzo i Travis Barker w Bark at the Moon;
- Steven Tyler, Nuno Bettencourt, Tom Morello, Andrew Watt, Ronnie Wood i Rudy Sarzo zaprezentowali Train Kept A Rollin' oraz Walk This Way/Whole Lotta Love.
Na scenie doszło także do jedynego w swoim rodzaju wspólnego pokazu trzech bębniarzy: Travisa Barkera, Chada Smitha i Danny'ego Careya, którzy w towarzystwie Toma Morello, Nuno Bettencourta i Rudy'ego Sarzo zmierzyli się w Symptom of the Universe. W transmisji kolejne występy przerywane były charytatywnymi spotami reklamowymi, nagraniami fanów i fanek Black Sabbth i Ozzy'ego, opowiadającymi o tym, jak duże znaczenie miała dla nich ich twórczość oraz przesłanymi pozdrowieniami wykonawców i wykonawczyń, którzy i które nie mogli pojawić się na miejscu, m.in. Def Leppard, Billy'ego Idola, Marilyna Mansona, Cyndi Lauper, Brian Johnson i Angus Young z AC/DC, Fred Durst z Limp Bizkit czy Dolly Parton.