W 2025 roku globalny rynek usług streamingowych muzyki cechuje się silną konkurencją i dużą dywersyfikacją. Według danych SQ Magazine w raporcie „Music Streaming Statistics 2025”, nie ma jednego dominującego monopolu — zamiast tego wiele platform walczy o użytkowników, co sprzyja innowacji i lepszym ofertom.
Rosnąca liczba serwisów streamingowych to dla branży jednocześnie szansa i wyzwanie. Z jednej strony większa różnorodność platform daje naszym artystom więcej możliwości dotarcia do nowych słuchaczy. Konkurencja między serwisami sprzyja też powstawaniu nowych narzędzi i modeli promocji. Jednocześnie rynek staje się mocno rozproszony, co wymaga od wytwórni większej koordynacji dystrybucji i analiz — mówi Sebastian Bujak właściciel wytwórni FONOBO.
Polecany artykuł:
Kluczowi gracze na rynku i ich udziały
Z artykułu opublikowanego przez SQ Magazine, który powołuje się na Exploding Topics dowiadujemy się, że udział poszczególnych platform w liczbie subskrybentów przedstawia się następująco:
- Spotify: ok. 31,7% globalnych subskrybentów.
- Tencent Music (Chiny): 14,4%.
- Apple Music: 12,6%.
- Amazon Music: 11,1%.
- YouTube Music: 9,7%.
- NetEase: 6,7%.
- Yandex: 3,4%.
- Deezer: 1,3%.
Pozostałe platformy razem to ok. 9,7% rynku.
Te liczby pokazują, że chociaż Spotify jest liderem, to duża część rynku należy do innych, silnych graczy. Dzięki temu konsumenci mają prawdziwy wybór, a platformy mogą się wyróżniać pod względem jakości lub modelu biznesowego.
Jako wytwórnia doceniam to, że platformy streamingowe — szczególnie Spotify — w ostatnich latach zrobiły duży krok w stronę narzędzi budujących kontekst i historię artysty. Funkcje takie jak Clipsy dające możliwość dodawania krótkich wideo, sekcja bio czy opcja podpinania merchu i koncertów naprawdę pomagają twórcom pokazać coś więcej niż sam utwór — stwierdza Sebastian Bujak.
Nowy gracz na rynku?
W tym kontekście pojawienie się nowych graczy, takich jak Pure Audio Streaming (uruchomiona w 2025 roku), rodzi pytania o dalszą pojemność rynku i możliwości wyróżnienia się wśród wielu istniejących usług. Przy tak dużej liczbie platform i silnej pozycji globalnych liderów kluczowe staje się zrozumienie, czy nowi dostawcy są w stanie zająć wyraźną niszę i jakie elementy oferty mogą realnie wpłynąć na decyzje użytkowników. Choć Pure Audio Streaming ma trafiać do innej grupy docelowej, to warto się zastanowić, czy jest miejsce na nowego gracza na rynku?
Rynek streamingowy wydaje się dziś mocno ustabilizowany, szczególnie w Polsce, gdzie dominacja jednego gracza jest bardzo wyraźna. Mimo to uważam, że przestrzeń dla nowego podmiotu nadal istnieje, ale tylko pod warunkiem, że zaoferuje on coś naprawdę odmiennego od obecnych platform. Z perspektywy wytwórni i twórców każdy podmiot, który wprowadza realną innowację, jest szansą: zwiększa konkurencyjność rynku, otwiera nowe kanały promocji i daje alternatywy w strategii. Trudność polega na tym, że wejście na ten rynek wymaga ogromnych zasobów i przemyślanego pomysłu. Ale jeśli pojawi się ktoś z wizją innego, bardziej twórczo zorientowanego podejścia do streamingu — miejsce wciąż jest — dodaje na koniec Sebastian Bujak właściciel wytwórni FONOBO.