Michael Jackson przed śmiercią miał ogromne długi
Michael Jackson zmarł 25 czerwca 2009 roku w swoim domu w Holmby Hills w Los Angeles w wieku 50 lat. Przyczyną śmierci Król Popu było nagłe zatrzymanie akcji serca spowodowane przedawkowaniem propofolu.
Z dokumentów sądowych, do których dotarły zachodnie media, wynika, że Jackson w chwili śmierci miał ponad 500 milionów dolarów długu.
Chodziło o roszczenia wobec wierzycieli. Jak informuje brytyjski dziennik "The Guardian": "część długu była oprocentowana według niezwykle wysokich stóp procentowych".
W chwili śmierci przeciwko Jacksonowi toczyły się procesy sądowe za granicą oraz w kilku stanach USA. Wierzyciele zgłosili przeciwko artyście ponad 65 roszczeń. Udało się jednak w większości je uregulować lub w inny sposób rozstrzygnąć.
Problemy finansowe Króla Popu wynikały z jego rozrzutności. William Ackerman, księgowy Jacksona, przyznał, że wydawał on pieniądze na biżuterię, dzieła sztuki czy meble. Sporo też podróżował i przeznaczał swoje środki na cele charytatywne.
Obecnie wartość majątku Michaela Jacksona jest wyceniana na 2 miliardy dolarów. Cały czas jednak trwa porządkowanie spraw artysty związanych z finansami.