Kazik Staszewski

i

Autor: Materiały prasowe, Materiały prasowe

wypowiedzi muzyków

Kazik Staszewski (Kult) mógł wejść do polityki? Muzyk zdradził, kto przyszedł do niego z propozycją

2025-06-13 15:25

Dziś naprawdę ciężko dyskutować ze stwierdzeniem, że Kazik Staszewski to jedna z największych ikon polskiej sceny muzycznej. Artysta działa w tym świecie od ponad czterdziestu lat, udowadniając w toku swojej kariery, że nie ma dla niego granic gatunkowych. Muzyk jest jedną z tych postaci, które nie boją się publicznie wypowiadać na tematy stricte polityczne. Tak też było w nowej "Mellinie".

Kazik Staszewski to artysta, który zdaje się niemal nie odpoczywać! Muzyk koncertuje o boku grupy Kult, angażuje się w działalność innych projektów, jak chociażby Kazik & Kwartet ProForma, działa jako artysta solowy, wciąż pisze, tak teksty nowych piosenek, jak i felietony. Do tego wszystkiego Kazik znajduje czas na brawurowe prowadzenie swoich kont w mediach społecznościowych i udzielanie wywiadów.

Na rozmowę, drugą już w historii formatu, Staszewski zawitał do "Melliny" Eski ROCK. Tym razem okazją do odwiedzin stała się premiera książki Niepiosenki grubiej, czyli nowego, poszerzonego wydania legendarnych felietonów autorstwa artysty. Stało się to okazją do wspomnień.

Kazik Staszewski: ojciec chciał, żebym się nie urodził | Mellina

Kazik mógł robić w polityce?

W nowej rozmowie z Marcinem Mellerem Kazik opowiedział nieco więcej o trudnej relacji swoich rodziców, powtarzając uwagę o tym, że jego tata - słynny architekt i poeta Stanisław Staszewski - nie chciał aby przyszedł on na świat. Muzyk wspomniał też spotkanie z partnerką ojca już po jego śmierci, zdradził, jakie uczucia towarzyszyły mu podczas nagrań kompozycji, autorstwa swojego taty. W rozmowie nie zabrakło także opowieści o tym, w jaki sposób młody Kazik docierał do płyt, które ukształtowały muzykę punkową.

Już niemal na samym końcu w wywiadzie pojawił się temat, który dziś jest równie często kojarzony ze Staszewski, co muzyka - mowa oczywiście o polityce. Marcin Meller zagadnął swojego gościa, czy był w jego życiu taki moment, kiedy to dostał propozycję wejścia do wielkiego politycznego świata. Staszewski przyznał, że owszem, choć takich prób nie było dużo, to skontaktowały się z nim swego czasu osoby z dwóch odmiennych środowisk.

Jedną z nich był Piotr Ikonowicz - działacz społeczny i na rzecz praw człowieka, dawniej lider Polskiej Partii Socjalistycznej. Jednak to nie on, a sam Janusz Korwin-Mikke zawitał do domu lidera Kultu, aby zachęcić go do zapisania się na listę UPR-u, czyli Unii Polityki Realnej. Kazik stwierdza, że propozycję odrzucił, gdyż nie miał wtedy ochoty angażować się w tego typu obszary, muzyk dodał jednak, że w tamtym momencie sympatyzował z politykiem i założeniami jego partii. Muzyk opowiada, że między nim a Korwinem-Mikke doszło do pewnej dyskusji, w której to miał  on zarzucić politykowi niekonsekwencje w działaniach w życiu prywatnym, a publicznym. Co ciekawe, Kazik miał otrzymać taką propozycję de facto tylko po to, aby przyciągnąć szerszą uwagę i obiecano mu możliwość rezygnacji z ewentualnie uzyskanego mandatu. Jak jednak wiemy, Staszewski na to również się nie zgodził.

Te posty Kazika dowodzą, że jest on królem mediów społecznościowych: