Choć dziś Kanye West budzi raczej większe kontrowersje i wyrazy politowania, niż zachwytu, to jeszcze inaczej sytuacja miała się prawie piętnaście lat temu. W 2010 roku na rynku ukazał się piąty album rapera - My Beautiful Dark Twisted Fantasy, który uznaje się dziś za jego najlepszy projekt, prawdziwe "opus magnum", jeden z kluczowych krążków lat 2010.
Jaki pierwszy singiel z tej płyty wydany został kawałek Power, który osiągnął natychmiastowy sukces komercyjny i podbił światowe listy przebojów, Było o nim głośno także dlatego, że ten ewidentnie wykorzystał linię melodyczną kompozycji 21st Century Schizoid Man zespołu King Crimson. Jeszcze ciekawiej zrobiło się, gdy stało się jasne, że Ye, ani jego przedstawiciele nie zwrócili się z prośbą o zgodę na samplowanie do kompozytorów.
Decyzja sądu w sprawie konfliktu West-King Crimson
W związku z tym dwa lata temu przedstawiciele King Crimson, z Robertem Frippem na czele, zdecydowali się skierować sprawę do sądu. Stroną przeciwną w niej był nie tyle sam West, co wytwórnia UMG, odpowiadająca za dystrybucję płyty i w związku z tym utworu Power, a grupa i jej przedstawiciel, Declan Colgan Music Limited, domagali się wypłaty zaległych tantiem z racji sprzedaży utworu. Co prawda King Crimson miał otrzymać opłaty licencyjne - te ustalono już w 2010 roku na 5,33% za sprzedaż każdej kopii Power - zespół twierdził jednak w pozwie, że były one zdecydowanie nieproporcjonalne w stosunku do dochodów, jakie wytwórnia osiągnęła z racji sprzedaży My Beautiful Dark Twisted Fantasy, zarówno kopii fizycznych płyty, jak i jej wyników - oraz samego Power - w streamingu.
Po dwóch latach sprawa w końcu trafiła do sądu, ostatecznie obie strony konfliktu osiągnęły porozumienie ugodowe. Sędzia zadecydował także, że w związku z tym nie będzie wydawał żadnych nakazów w związku z roszczeniami, zwartymi w pozwie z 2022 roku. Warunki porozumienia między UMG, a King Crimson-Declan Colgan Music Limited nie zostały podane do wiadomości publicznej.