Dave Lombardo zyskał uznanie jako perkusista zespołu Slayer. Muzyk nie tylko brał udział w nagraniu dziewięciu płyt legendy metalu, w tym kultowej Reign in Blood, ale też stworzył jej logo. Lombardo kilkukrotnie opuszczał i powracał do składu zespołu, a w ciągu kariery angażował się w liczne projekty, będąc członkiem takich grup, jak Grip Inc. Philm, Fantômas, Dead Cross czy Suicidal Tendencies. W 2016 roku zespół The Misfits ogłosił, że to właśnie Lombardo będzie pełnił funkcję perkusisty na nadchodzących koncertach. W 1998 roku Dave został członkiem formacji Testament i zagrał na wydanym rok później albumie The Gathering. Perkusista opuścił formację raptem kilka miesięcy później, tuż przed rozpoczęciem światowej trasy koncertowej. W 2022 roku ogłoszono powrót muzyka do składu grupy i wzięcie przez niego udziału w trasie "The Bay Strikes Back".
Dave Lombardo odejdzie ze składu Testamentu?
Na początku marca tego roku perkusista ogłosił, że już 5 maja ukaże się jego pierwszy solowy album., zatytułowany Rites of Percussion. Muzyk wciąż kontynuuje współpracę z zespołami The Misfits, Mr. Bungle, Empire State Bastard. W wywiadzie dla portalu Blabbermouth muzyk nie ukrywał, że nawał pracy powoduje u niego liczne konflikty w harmonogramie, w związku z czym nie weźmie on udziału w nadchodzących koncertach Testamentu. Muzyk został zapytany w rozmowie, czy w takim razie wciąż pozostaje członkiem tej formacji i czy będzie brał udział w nagraniach kolejnej płyty. Lombardo odpowiadał wymijająco, by w końcu przyznać, że jego status w Testamencie jest mocno niepewny. Wiadomo, że obecnie na koncertach Dave'a zastępuje Chris Dovas z zespołu Seven Spiers.
Tak. Poczekaj i przekonaj się. Nie mogę niczego zagwarantować z powodu moich zobowiązań. Wypełniłem moje zobowiązanie umowne na 2022 rok, co było dość wymagające. Odbyliśmy jedną z najdłuższych tras, w jakich brałem udział. To było jakieś siedem tygodni w Europie, co było świetne. Naprawdę potrzebowałem się tam dostać i zrobić swoje po pandemii. To uratowało mi życie. Zobaczymy. Relacje są dobre. Drzwi są otwarte. Komunikacja jest. Powiedziałem im, że zbliżają się pewne starcia. Było to w pierwszym tygodniu stycznia, kiedy skontaktowałem się z Ericiem i powiedział mu, jak to wygląda. To dojrzewało już od jakiegoś czasu. Właściwie wiedziałem o tym w listopadzie/grudniu zeszłego roku. Zacząłem zauważać, co się dzieje: "O nie. To się stanie. To się nie wydarzy. To bardzo trudne" - powiedział Lombardo w wywiadzie.
Dave Lombardo wydał oświadczenie
Niedługo po premierze wywiadu, perkusista wydał oświadczenie, w którym nieco sprostował swoje słowa. Dave potwierdził, że nie weźmie udziału w tegorocznych koncertach Testamentu. Nie poruszył w nim jednak tematu swojego ewentualnego odejścia ze składu formacji, choć dość zastanawiające są słowa: "Miałem niesamowite doświadczenia z zespołem i życzę mu wszystkiego najlepszego w dalszym rozwoju. Fanom Testamentu dziękuję za powitanie mnie, uczynienie, że każdy koncert był zabójczym przeżyciem i za zrozumienie w sytuacji, gdy wszyscy idziemy do przodu".