Czy jest szansa na powrót Pol'and'Rock Festival do Kostrzyna nad Odrą? Miasto ma pewne plany

i

Autor: [email protected]/PIOTR DZIURMAN/REPORTER Czy Pol'and'Rock Festival wróci do Kostrzyna?

Czy jest szansa na powrót Pol'and'Rock Festival do Kostrzyna nad Odrą? Miasto ma pewne plany

2024-01-19 11:16

Choć obecnie funkcjonujący pod nazwą Pol'and'Rock Festival odbywa się na terenie Lotniska Czaplinek-Broczyno, to przez lata historia, początkowo Przystanku Woodstock, związana była z terenami Kostrzyna nad Odrą. Choć obecna lokalizacja zdaje się sprawdzać, to fani co i rusz pytają o to, czy są szanse na powrót do kultowego miejsca.

Historia Przystanku Woodstock rozpoczęła się w 1995 roku, a pierwsza edycja imprezy odbyła się w Czymanowie nad jeziorem Żarnowieckim, a na miejsce przyjechało wówczas ok. 25–30 tys. osób. Przez kolejne lata lokalizacja wydarzenia zmieniała się, najczęściej jednak gościło ono w Żarach, aż do momentu, gdy w 2004 roku po raz pierwszy odbyło się w Kostrzynie nad Odrą. Miejsce to sprawdziło się, a "Najpiękniejszy festiwal świata", który w międzyczasie, dokładnie w 2018 roku, stał się Pol'and'Rock Festivalem, odbywał się na tym terenie przez kolejne piętnaście lat. 2019 rok okazał się być ostatnim, kiedy to impreza zawitała do Kostrzyna. Rok później, ze względu na pandemię COVID-19, ta przybrała formę online, a już rok później odbyła się jednorazowo w na lotnisku Makowice-Płoty w województwie zachodniopomorskim. W 2022 roku po raz pierwszy goście Pol'and'Rock Festival dotarli na miejsce lotniska Czaplinek-Broczyno, powrócili tam w ubiegłym roku i także nadciągająca, jubileuszowa edycja festiwalu odbędzie się w Broczynie.

Pol’and’Rock Festival - 10 występów, które przeszły do historii imprezy

Powrót do Kostrzyna nad Odrą?

Choć obecna lokalizacja zdaje się sprawdzać bardzo dobrze i szczególnie odpowiada uczestnikom "Najpiękniejszego Festiwalu Świata", to wciąż pojawiają się pytania o to, czy jest jakakolwiek szansa na to, by impreza powróciła do tej swojej najsłynniejszej lokalizacji.

Okazuje się, że nie jest to możliwe. Władze miasta oficjalnie poinformowały, że mają dość spore i ambitne plany, a te dotyczą w dużym stopniu terenu, na którym odbywało się dawniej wydarzenie. Ten, liczący sobie około 32 hektary, ma zostać częścią Kostrzyńsko Służbickiej Strefy Ekonomicznej. Wynika to z faktu, iż miastu zaczyna brakować terenów, które mogłyby zostać przekazane pod inwestycję, których nie brakuje. Działki mają zostać sprzedane, a na miejscu powstać mają dwa zakłady, wiadomo także, że powstanie również nowa droga, która połączy ul. Północną z ul. Pralników, co pozwoli znacznie usprawnić planowane inwestycje.