Ostatniego dnia września swój najnowszy album wydał zespół Slipknot. Mowa o wydawnictwie The End, So Far, który pokazał zupełnie nowe oblicze grupy, przede wszystkim za sprawą bardziej eksperymentalnych kawałków, jak Adderall, Acidic, De Sade czy zamykającego wydawnictwo Finale. Płyta osiągnęła sukces komercyjny i krytyczny, jednak fani Slipknota nie są zgodni co do tego, jak oceniać te wydawnictwo. Jedno jest pewne, krążek ten stanowił dla zespołu zamknięcie pewnego etapu - jest to ostatni album, nagrany po szyldem wytwórni Roadrunner Records. Panowie mają już sporo planów na przyszłość formacji, niestety, nie są one ze sobą zbieżne.
Polecany artykuł:
Shawn Crahan i jego wizja przyszłości Slipknota
Współzałożyciel, perkusista i twórca teledysków zespołu jest zdania, że współczesne platformy streamingowe nie są przystosowane do tego, by artysta wydawał albumy studyjne co kilka lat. Uważa, że w najbliższej przyszłości zespół powinien skupić się na nagrywaniu pojedynczych singli, które będą wydawane w krótkim odstępie czasu, nawet co miesiąc.
Corey Taylor ma pomysł na... dwupłytowy album koncepcyjny Slipknota
Swojej wizji na przyszłość Slipknota "Clown" raczej nie uzgodnił z wokalistą formacji. Podczas jednego z ostatnich występów Corey Taylor został zapytany o to, co sądzi na temat słów kolegi z grupy. Okazuje się, że ma on zupełnie inne plany co do Slipknota. Corey powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że nie jest łatwo zebrać tyle osób w jednym czasie w studio na taki okres czasu, by nagrać cały album i wie, że grupa jest w takim momencie kariery, że mogłaby postawić na wydawanie EP-ek, jednak on sam ma już plan na podwójna płytę koncepcyjną z całą fabułą. Taylor zaznaczył przy tym, że grupa jest jednością i pójdzie on w tym kierunku, o jakim zadecyduje większość, a najważniejszy jest fakt, że nie są oni ograniczeni przez dużą wytwórnię.