Brian May wskazał swój ulubiony album Queen: Jest przepełniony miłością

i

Autor: Aaron Chown/Press Association/East News Brian May o swoim ulubionym albumie Queen

Brian May wskazał swój ulubiony album Queen: "Jest przepełniony miłością"

2023-07-19 9:40

Zespół Queen był obecny na rynku muzycznym, w tym swoim najbardziej klasycznym, uwielbianym składzie, przez nieco ponad dwadzieścia lat. Ostatecznie formacja wydała aż piętnaście albumów, spośród których wiele do dziś cieszy się bardzo dużym uznaniem. A który z nich szczególnie ceni sobie sam Brian May?

Zespół Queen oficjalnie powstał w 1970 roku, a początkowo tworzyli go Brian May, Roger Taylor i Freddie Mercury. Skład unormował się rok później, gdy stanowisko basisty objął John Deacon. W takim właśnie kształcie formacja działała przez następne dwadzieścia jeden lat, aż do 1991 roku, do śmierci charyzmatycznego wokalisty i frontmana. Przez ten czas grupa zapracowała sobie na miano jednej z największych i najlepszych na świecie, zachwycając nie tylko muzycznymi innowacjami, ale także widowiskowymi koncertami. Queen wydał, za życia Mercury'ego, w sumie aż czternaście albumów, poczynając od debiutu, zatytułowanego po prostu eponimem z 1973 roku, a na legendarnym już Innuendo z 1991 roku kończąc. Warto także pamiętać o wydanym w  1995 roku, cztery lata po śmierci Freddiego Made in Heaven, który także zaliczany jest do grona regularnych albumów studyjnych zespołu.

Queen - najlepsze występy na żywo legendarnego zespołu / Eska Rock

Brian May i jego ulubiony album Queen

Fani z pewnością bez problemu są w stanie wskazać, którą płytę i utwór Queen cenią szczególnie. A co z samymi członkami formacji? Jakiś czas temu pisaliśmy, że dawniej Freddie Mercury powiedział w jednym z wywiadów, że bardzo bliski jest mu utwór The Miracle, gdyż sprawił on, że zespół był bliżej siebie w procesie nagrań, niż kiedykolwiek wcześniej. Teraz zaś to Brian May zdradził w serii pytań i odpowiedzi z czytelnikami "The Guardian", która płyta Queen jest dla niego wyjątkowo ważna. Wybór gitarzysty jest dość nietypowy, gdyż wskazał on na Made In Heaven. May uzasadnił swój wybór, pisząc, że to właśnie to wydawnictwo ma w sobie najwięcej emocji, głębi, miłości i właśnie te uczucie towarzyszyło muzykom podczas prac nad materiałem, w którym przecież słychać głos, nieżyjącego już wtedy Freddiego.

Mój ulubiony, o dziwo, to prawdopodobnie ostatni, "Made in Heaven", który ukończyliśmy po odejściu Freddiego. Ma w sobie tyle głębi, tyle duchowej zawartości i emocji, ponieważ pracowaliśmy z głosem Freddiego, kiedy Freddiego już z nami nie było. Właściwie zajęło nam kilka lat, aby dojść do punktu, w którym mogliśmy to zrobić, ponieważ pogrążyliśmy się w żałobie. Roger i ja pojechaliśmy w nasze własne trasy koncertowe i udawaliśmy, że Queen nie istnieje. I nagle spojrzeliśmy na cały ten embrionalny materiał i pomyśleliśmy, że ten album woła o to, by go zrobić. To była praca z miłości, ale stwierdzam, że mogę go teraz słuchać z wielkim uczuciem spokoju - uzasadnił swój wybór May.