Uznaje się, że podgatunek rocka, dziś znany na całym świecie jako grunge, na dobre narodził się pod koniec lat 80., a fakt ten był bezpośrednio związany ze Stanami Zjednoczonymi, a konkretnie Seattle, skąd pochodziło większość grup, które kolejno zakwalifikowano jako te, grające właśnie muzykę grunge. Brzmienie to na dobre przedostało się do głównego nurtu dokładnie jesienią 1991 roku, kiedy to stacje radiowe na całym świecie podbijał utwór Smells Like Teen Spirit Nirvany, a punkt kulminacyjny nastąpił, gdy grupa ta wydała swój drugi album studyjny - kultowy dziś Nevermind. Sytuacja ta otworzyła ścieżkę na szczyt innym formacjom, reprezentującym taki właśnie styl gry. Uznaje się, że dominacja grunge'u była tyle intensywna, co krótka, a szał na ten podgatunek rocka zaczął mijać w 1994 roku, wraz ze śmiercią Kurta Cobaina.
Kto jest pionierem grunge'u?
Czy sam grunge zaczął się jednak kształtować dużo wcześniej, a jego korzenie stworzył jeden z najsłynniejszych gitarzystów wszech czasów? Przekonany o tym jest Nuno Bettencourt, czemu dał wyraz w rozmowie z Rickiem Beato. Gitarzysta formacji Extreme, znany także ze współpracy sesyjnej z Rihanną, powiedział, że według niego błędne jest wskazanie, że to Tony Iommi jest niejako ojcem chrzestnym grunge'u, a podwaliny tej stylistyki słyszymy na płycie Master of Reality. Według niego zdecydowanie więcej dla tego brzmienia zrobił Brian May! Muzyk powiedział, że kluczowy jest pod tym względem album A Night At the Opera grupy Queen, a w szczególności utwór Death on Two Legs i słyszalny w nim gitarowy riff.
Jak dla mnie najgłośniejsze solo Briana Maya, jeśli musisz, to sprawdź to, jest na albumie "A Night at the Opera". Jest wiele rzeczy przed tym, ale na "A Night at the Opera", w szczególności w "Death on Two Legs", które się tam pojawia,, a on gra ten riff. Gdy pierwszy raz, tak myślę… naprawdę usłyszałem… czuję, że całe brzmienie Alice In Chains Seattle powstało, kiedy on [naśladuje grę May], a ja pomyślałem: "Poczekaj chwilę. Jest dostrojony. Co tu się dzieje?".
O ile wiesz, ludzie zawsze postrzegają Tony’ego Iommiego jako ojca chrzestnego grunge’u i kimkolwiek by on nie był, to przykro mi. To tutaj, w bezpiecznym miejscu. W głębi duszy, nawet w przypadku King’s X i niektórych piosenek, nawet D-tune, Brian, jak sądzę, to zrobił i nikt tak naprawdę o tym nie mówi. Idź posłuchać "Death on Two Legs" lub innych piosenek, a nawet "Fat Bottomed Girls" - mówi Nuno.
