Blaze Bayley rozpoczął karierę w 1984 roku jako wokalista grupy Wolfsbane. Pierwszy album studyjny formacji, Live Fast, Die Fast, ukazał się w w 1989 roku. Już rok później grupa wyruszyła w trasę jako support Iron Maiden. Do 1994 roku grupa wydała kolejne dwie płyty, jednak to właśnie w tym okresie czasu Blaze wziął udział w przesłuchaniu i został wybrany na stanowisko wokalisty Iron Maiden, jako następca Bruce'a Dickinsona, który postanowił skupić się na karierze solowej. Bayley nagrał z legendą heavy metalu dwa albumy - The X Factor i Virtual XI. Niestety, dziś nie cieszą się one dużą popularnością wśród fanów i krytyków i funkcjonują w opinii powszechnej jako najgorsze w dyskografii Iron Maiden. Blaze opuścił skład w 1999 roku, gdy do grupy postanowił powrócić Bruce. Od tamtej pory muzyk prowadzi karierę solową w ramach której wydał jedenaście albumów studyjnych, a najnowszy to Circle of Stone, wydany w 2024 roku.
Blaze Bayley mówi o planach na przyszłość
Blaze udzielił jakiś czas temu wywiadu dla magazynu muzycznego "Soundcheck Network", w którym powrócił pamięcią do płyty War Within Me z 2021 roku. Artysta opowiedział nieco więcej o przyjęciu tego wydawnictwa mówiąc, że cieszy się on wśród jego fanów opinią najlepszego, jaki nagrał w całej swojej karierze. Bayley przyznał jednak, że zmaga się z presją, aby każdy kolejny projekt przebił to właśnie wydawnictwo. Wokalista zdradził także, jak wygląda jego proces pracy:
Zawsze próbuję łapać rzeczy na moim dyktafonie. Teraz jest potrzebna tylko jedna rzecz — telefon, wiadomości i urządzenie nagrywające, podczas gdy wcześniej trzeba było mieć mały magnetofon i notatnik. Zawsze staram się coś złapać. Teraz zaczynam powoli zbierać kolejne pomysły, które powinny znaleźć się na nowym albumie studyjnym w przyszłym roku. I mam nadzieję, że będzie dobrze. Moje pisanie piosenek polega teraz bardziej na składaniu czegoś, zostawianiu tego, słuchaniu tego później, na świeżo, nabieraniu dystansu. I myślę, że to teraz dla mnie działa, w tym momencie mojej kariery. Ale mam wielkie szczęście, że mam tak oddanych, lojalnych fanów - mówił w wywiadzie Blaze.
Polecany artykuł:
Blaze Bayley o hejcie, z jakim spotyka się ze strony fanów Iron Maiden
Muzyk powiedział, że bardzo dobrze zdaje sobie sprawę z tego, że fani Iron Maiden nie darzą go sympatią i postrzegają albumy nagrane z jego udziałem jako najgorsze w dyskografii zespołu. Blaze twierdzi, że wynika to z faktu, że osoby te nigdy nie zadały sobie trudu, by lepiej zapoznać się z jego twórczością.
Ludzie myślą, że jestem naprawdę sławny z powodu mojego czasu spędzonego w Iron Maiden. Byłem bardzo małą częścią tego zespołu. W tamtym czasie te albumy radziły sobie dobrze w niektórych krajach: w Grecji i Szwecji i Brazylii, ale w innych miejscach radziły sobie źle, a to szło razem ze mną. Fanom nie podobała się ta zmiana. Wielu ludzi nadal nienawidzi Blaze'a Bayley'a z tamtego okresu, nienawidzą tego, co zrobiłem, mają te dwa albumy, na których byłem. Nie przeszkadza mi to. Podoba mi się fakt, że zrobiłem coś, co jest wystarczająco mocne, by ktoś miał na to tak silną reakcję emocjonalną. Ale myślę, że niektórzy ludzie, którzy mnie nienawidzą właściwie nigdy nie słuchali tego, co robię teraz - stwierdził wokalista.
