Rok 2011 od samego początku obfitował w plotki, jakoby zespół Black Sabbath przygotowywał się do wielkiego powrotu - i to jeszcze w klasycznym składzie! Na oficjalnie wieści świat musiał jednak poczekać do listopada - to wtedy w słynnym Whiskey a Go Go, na prywatnym wydarzeniu, Ozzy Osbourne, Tony Iommi, Geezer Butler i Bill Ward ogłosili, że jednoczą się, a efektem tego będzie seria koncertów (oficjalnie potwierdzona kilka dni po imprezie) i album. Zakładano, że wydawnictwo, wyprodukowane przez Ricka Rubina, ukaże się pod koniec 2012 roku - stało się jednak inaczej.
Nieszczęśliwa trzynastka? Nie do końca!
W styczniu 2012 roku Tony Iommi poinformował, iż zdiagnozowano u niego chłoniaka. Muzyk zapewnił jednak, że choroba nie ma wpływu na prace nad nowym wydawnictwem Black Sabbath, a grupa będzie się spotykać w studiu. Dalej było równie trudno - w lutym Ward poinformował, że ze względu na niekorzystne warunku kontraktu nie weźmie udziału w zjeździe. W tym samym miesiącu ogłoszono też, że ze względu na stan zdrowia gitarzysty, zespół nie odbędzie światowej trasy, zagra jedynie na Download Festival i na Lollapaloozie, na pozostałych pokazach zaś wystąpi projekt "Ozzy and Friends". Prace nad płytą mimo to nadal trwały, a w czerwcu grupa miała, według słów wokalisty, ukończone piętnaście utworów, a nadchodzący, 2013 rok podał jako datę kluczową, także pod względem tytułu.
Formacja na dobre zaszyła się w studio w sierpniu 2012 roku, a jako perkusista pojawił się w nim Brad Wilk z Rage Against the Machine. Na początku kolejnego roku zespół oficjalnie zapowiedział, że pierwszy singiel z nowej płyty, która ukaże się w czerwcu jako 13, nosi tytuł God Is Dead?. Jak powiedzieli, tak zrobili - utwór ukazał się w kwietniu, w tym samym miesiącu grupa wyruszyła też w trasę, która jednak zorganizowana została pod plan leczenia Tony'ego.
Black Sabbath po raz ostatni
Dziewiętnasty album studyjny Black Sabbath ukazał się w większości państw na świecie 10 czerwca 2013 roku. Tytuł zainspirowany został naciskami wytwórni, która chciała, by grupa nagrała na album trzynaście kompozycji. Na okładkę zaś trafiła rzeźba z wikliny, autorstwa Spencera Jenkisna, która została ustawiona na wsi w Buckinghamshire i podpalona. Grafikę zaś stworzyli Nick Dart i Neil Bowen z Zip Design.
Płyta świetnie poradziła sobie na listach przebojów, zdobywając szczyt w Wielkiej Brytanii (pierwszy album Black Sabbath od Paranoid z 1970 roku) i w Stanach Zjednoczonych. Wydawnictwo zebrało w większości pozytywne recenzje, a promujący całość God is Dead? nagrodzono pierwszą w karierze legendy statuetką Grammy. Choć grupa zapowiedziała, że to nie koniec i rozpocznie prace także nad kolejnym albumem, to w 2015 roku ogłosiła swoją ostatnią w karierze trasę koncertową, a w marcu 2017 roku swoje ostateczne rozwiązanie.