Ania Rusowicz, córka tragicznie zmarłej piosenki Ady Rusowicz, poszła w ślady mamy i prowadzi karierę zawodowej piosenkarki. Mimo sporej różnicy wieku, 42-latka przyjaźni się z Markiem Piekarczykiem, 74-letnim wokalistą formacji rockowej TSA. O tej relacji opowiedziała w niedawnym wywiadzie, odnosząc się także do światopoglądu przyjaciela.
Ania Rusowicz i Marek Piekarczyk się przyjaźnią
W rozmowie z serwisem "Plejada" wokalistka wyjawiła, że jej bliska więź z rockmanem jest już wieloletnia. Jak mówi, nie pamięta już, kiedy rozpoczęła się przyjaźń, jednak z pewnością było to na długo przed zaangażowaniem Piekarczyka do roli trenera w programie "The Voice of Poland". Stało się to w 2013 roku.
Zobacz też: Szczere wyznanie wokalistki Red Lips. "To moja czwarta ciąża, trzy straciliśmy"
Z pewnością oboje mają wspólne zainteresowania muzyczne. Od początku lat 80. Marek Piekarczyk jest wokalistą rockowej grupy TSA, natomiast podobne klimaty nie są obce Ani Rusowicz, która kilkakrotnie z rockowym repertuarem pojawiła się chociażby na Woodstocku. Wspomina zresztą wspólny występ z Piekarczykiem dla grupy harleyowców.
"My naprawdę bardzo długo się znamy. Nie jestem w stanie sobie nawet przypomnieć od kiedy dokładnie. Pamiętam, że graliśmy razem koncert na zlocie harleyowców. To było o wiele wcześniej, zanim Marek dostał propozycję od 'The Voice of Poland'" - powiedziała.
"Nigdy go nie skreślę z powodu różnicy poglądów"
W tej samej rozmowie Rusowicz opowiedziała także o wspólnym podejściu do wielu życiowych tematów. Jak wyjaśniła, z Piekarczykiem łączy ją wrażliwość na krzywdę ludzi czy zwierząt oraz zaangażowanie w inne sprawy społeczne. Przyjaciele mogą zawsze na siebie liczyć, ale... na tematy polityczne nie rozmawiają. Piosenkarka wyjawiła, że nie zdawała sobie sprawy z hejtu na Marka Piekarczyka w związku z jego poparciem dla Karola Nawrockiego w ostatnich wyborach prezydenckich. Skwitowała, że przyjaźń będzie trwać niezależnie od tego, czy głosują na te same opcje polityczne, czy nie.
Źródło: Ania Rusowicz broni Marka Piekarczyka. Chodzi o poglądy polityczne"Ostatnio się dowiedziałam, że ludzie go hejtują, jeżeli chodzi o kwestie polityczne. Nawet o tym nie wiedziałam, bo my z Markiem nigdy nie rozmawiamy na takie tematy. Niezależnie od tego, na kogo by głosował, to jest moim przyjacielem i nigdy go nie skreślę z powodu różnicy poglądów - przez to uczę się też tolerancji. Nie zrezygnuję z przyjaźni z kimkolwiek ze względu na to, że głosujemy na inną opcję polityczną. Nie mam prawa, aby to osądzać, i nie chcę tego robić" - wytłumaczyła.