Crazy Froga pamięta chyba każdy, mimo tego, że od premiery kawałka 'Axel F.' minęło już 14 lat! Dokładnie, w 2005 roku pojawiła się przeróbka piosenki z filmu 'Gliniarz z Beverly Hills' i śmiało można powiedzieć, że każdy był wtedy mocno wkurzony. Nie dziwne, Crazy Frog wyskakiwał dosłownie z lodówki i wybrzmiewał jako dzwonek na wielu komórkach. Jak to się stało?
Hunter - drugi klip zapowiadający płytę Arachne inspirowany komiksem Janusza Christy!
Dlaczego ludzie pamiętają jeszcze Crazy Froga? Psycholodzy wyjaśniają
Czemu nadal pamiętamy o Crazy Frogu? Jakim cudem, sezonowy hit przetrwał aż 14 lat? Naukowcy podkreślają, że wkurzająca żaba to idealny przykład psychologii masowej, a dokładniej tego, że ludzie wykazują zbiorową irracjonalność. Coś co nas wkurza, fascynuje nas jednocześnie, jeśli widzimy, że idzie za tym tłum. To właśnie wtedy usprawiedliwiamy daną rzecz, wychodząc z założenia, że coś w tym musi być. Fenomen Crazy Froga można też porównać do fenomenu disco polo. My jednak wolelibyśmy zapomnieć i o jednym i o drugim. Psycholodzy podkreślają również, że zapamiętujemy lepiej rzeczy, których nie lubimy i które nas drażnią, ponieważ wywierają na nas większe bodźce.
Kylo Ren gra SHALLOW - A Star Wars Is Born to hit dla maniaków Gwiezdnych Wojen