Wbrew pozorom nie jest to sztuczny problem, dla którego rozwiązaniem jest kupno czegoś niepotrzebnego, albo kolejna płatna subskrypcja. To nie jest wyciąganie kasy z wykorzystaniem ekologii, czyli tak zwany „greenwashing”. Zanieczyszczenie światłem istnieje naprawdę, jest poważnym problemem i ma swoje daleko idące konsekwencje.
Polska uczona dr inż. arch. Karolina Zielińska-Dąbkowska z Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej zaprosiła do swojego projektu naukowców z kilku renomowanych wyższych uczelni Europy i USA. Razem przekopali się przez górę prac naukowych z ostatnich lat, które dokumentowały wpływ tego typu zanieczyszczenia na zdrowie ludzi. To już nie jest tylko kwestia oszczędzania energii i ekologii. Żyjemy w świecących o każdej porze miastach, w nocy nasze oczy i umysły nie mają odpowiednich możliwości odpoczynku. Do tego dorzucamy migające i wciąż zmieniające się ekrany urządzeń mobilnych i reklamowych. W rezultacie nasz organizm jest w stanie ciągłego pobudzenia.
- Przeprowadzone dotychczas badania pokazują, że nadmierna ekspozycja człowieka na światło w nocy może zakłócać rytm okołodobowy, w tym fizjologię, ograniczając wydzielanie melatoniny i zaburzać sen - mówi dr inż. Karolina Zielińska-Dąbkowska, cytowana przez Polską Agencję Prasową - Pojawia się też coraz więcej prac wskazujących na to, że może także zwiększać ryzyko występowania przewlekłych chorób cywilizacyjnych, takich jak cukrzyca typu 2, nadciśnienie, otyłość, depresja i wiele innych.
Nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale nadmierna ilość światła przeszkadza nam także gdy już śpimy. Naturalne mechanizmy rozpoznające rytm dnia i nocy zostają zaburzone, a wraz z nimi gospodarka hormonalna przestawia się na tryb chaotyczny. To ułatwia rozwój i wystąpienie różnym nowotworom oraz chorobom krążenia.
Wyniki badań zostały opublikowane przez renomowane czasopismo naukowe „Science”. Autorka liczy na to, że zwiększy to świadomość problemu i doprowadzi do kolejnych interdyscyplinarnych analiz. Rozwoju miast i osiedli raczej nie zatrzymamy, ale jeśli badacze z różnych dziedzin razem dokładnie przyjrzą się zagrożeniom wynikającym z nadmiaru światła w nocy będzie można skutecznie podpowiadać zarządom miast, osiedli, a nawet deweloperom jak budować i organizować przestrzeń by własne miasto było domem, a nie zagrożeniem.
