KULTURA I SZTUKA

Jedna z najpiękniejszych sal w Muzeach Watykańskich jest już otwarta po renowacji. Wewnątrz wyjątkowe dzieła Rafaela

2025-07-02 15:42

Muzea Watykańskie zaprezentowały efekt wieloletnich prac konserwatorskich – największą i najbardziej monumentalną z tzw. Stanze di Raffaello, czyli Salę Konstantyna. Po dziesięciu latach renowacji świat znów może spojrzeć na renesansowe arcydzieło świeżym okiem. I nie chodzi tylko o estetykę – odkrycia, które ujrzały światło dzienne, zaskoczyły nawet ekspertów.

Choć przez dekady była częścią szlaku turystycznego, Sala Konstantyna przez lata skrywała tajemnice, które odkryto dopiero teraz, dzięki zaawansowanym technologiom i dociekliwości specjalistów. Prace ruszyły w 2015 roku i trwały aż do końca 2024. To była konserwatorska wyprawa w nieznane – pełna odkryć, zaskoczeń i precyzyjnej pracy, której efekty dziś wprawiają w osłupienie.

Największa spośród watykańskich sal zdobionych freskami Rafaela, nosi imię cesarza, który zapewnił chrześcijanom wolność wyznania. Choć sama przestrzeń zawsze robiła wrażenie skalą, teraz – po renowacji – pokazuje kunszt, który wcześniej rozmywał się pod warstwą kurzu, zanieczyszczeń i wtórnych przemalowań.

Nowoczesność w służbie historii

Za tym osiągnięciem stoi zespół ekspertów z Laboratorium Restauracji Malarstwa i Materiałów Drewnianych Muzeów Watykańskich. Kluczową rolę odegrał jednak Gabinet Badań Naukowych kierowany przez Fabio Morresiego. W ruch poszły m.in. reflektografia, podczerwień w fałszywych kolorach, fluorescencja UV czy analizy chemiczne punktowe – słowem: pełen zestaw technologii, jakimi dysponuje XXI wiek.

Zastosowanie laserowego skanowania i trójwymiarowego modelowania pozwoliło stworzyć cyfrową dokumentację, która dziś stanowi wzorzec dla podobnych prac na całym świecie. Można powiedzieć, że to nie tylko renowacja, ale również renesans podejścia do ochrony dziedzictwa.

Rafael nie zdążył, dokończyli jego następcy

Prace nad freskami trwały nawet po śmierci Rafaela – ten odszedł niespodziewanie 6 kwietnia 1520 roku. Jednak jego wizję kontynuowali uczniowie: Giulio Romano i Giovanni Francesco Penni, którzy podjęli się dokończenia dzieła swojego mistrza. Co ciekawe, niektóre z malowideł w Sali Konstantyna wykonano nie w tradycyjnej technice fresku, a farbą olejną – to ewenement wśród dekoracji watykańskich komnat.

Dwie postaci, które najbardziej przykuwają wzrok – personifikacje Przyjaźni (Comitas) i Sprawiedliwości (Iustitia) – są właśnie przykładami tej rzadkiej techniki. Ich przywrócenie do pierwotnego blasku wymagało nie tylko wiedzy, ale i niemałego wyczucia.

Nie sposób nie odnieść wrażenia, że Sala Konstantyna – często pozostająca w cieniu słynnej Szkoły Ateńskiej – zyska teraz należne jej miejsce w panteonie wielkich dzieł renesansu. Oczyszczona z naleciałości czasu, pokazuje znów, czym był geniusz Rafaela i jak działała jego pracownia – niemal jak sprawnie funkcjonujące atelier artystyczne naszych czasów.

Z bliska i cyfrowo

Choć nic nie zastąpi osobistego spotkania z tym dziełem, Muzea Watykańskie przygotowały także trójwymiarowy model sali, który ma trafić do szerszej publiczności w formie cyfrowej. To wyjście naprzeciw nie tylko badaczom, ale i zwykłym zwiedzającym, którzy chcieliby przyjrzeć się detalom, niekoniecznie ruszając w podróż do Rzymu.

Poruszenie w Watykanie po śmierci Papieża. Tłumy gromadzą się na placu
Źródło: Jedna z najpiękniejszych sal w Muzeach Watykańskich jest już otwarta po renowacji. Wewnątrz wyjątkowe dzieła Rafaela