Unikanie wzroku, zarumienienie, zasłanianie twarzy to najprostsze oznaki wstydu jakie obserwujemy choćby u małych dzieci. Jednak nie tylko u ludzkich. Wybitna badaczka naczelnych, Jane Goodall obserwując szympansy odnotowała takie wydarzenie: młody szympans imieniem Freud podczas huśtania się na gałęzi spadł na twarz. Pierwsze co zrobił, to spojrzał do góry, tam gdzie siedział starszy samiec i jego wuj Figan, tylko po to by sprawdzić czy tamten widział ten upadek. Trudno o naturalniejszą reakcję na przykład u nastolatków, gdy jeden potknie się, a potem nerwowo rozgląda sprawdzając, czy inni nie tego zauważyli.
Bardzo podobną reakcję zaobserwowano także wśród rezusów, które zaraz po kopulacji… potknęły się i wpadły do dołu w lesie. Natychmiast rozejrzały się się, czy nikt ich nie widział i odzyskały spokój gdy przekonały się, że nie były obserwowane.
Jak donosi portal IFL istnieje wiele opracowań, gdzie naukowcy starają się zrozumieć genezę wstydu. Niektórzy podejrzewają, że może być formą uspokojenia nastroju gdy interakcje społeczne stają się zbyt „wyboiste”. Samo w sobie uczucie wstydu nie jest niczym przyjemnym, ale tak naprawdę przestrzega nas na przyszłość, byśmy po prostu starali się nie powtarzać tego zachowania. To sygnał, którego podobnie jak strachu, nie należy ignorować.
Polecany artykuł: