Społecznicy krytykują decyzję o ograniczeniu kursów
Niezrozumiałe i w dłuższej perspektywie szkodliwe - tak decyzję Zarządu Transportu Miejskiego o pozostawieniu ograniczeń w kursowaniu niektórych linii nazywają miejscy aktywiści.
Czytaj także: "Nie możemy usunąć wszystkiego". W planach zmiany na Górce Szczęśliwickiej
Marta Marczak z Miasto Jest Nasze przekonuje, że to pozorne oszczędności. - Dzisiaj apelowaliśmy do nowej dyrektor, by przemyślała swoją decyzję o ograniczeniu kursów i w komentarzach pojawiało się wiele głosów, że długo pasażerowie czekali na przesiadkę, że było ciasno mimo, że trwa pandemia. Jeśli chcemy zachęcić ludzi do podróżowania komunikacją miejską, to musimy zapewnić im bezpieczne warunki, do tego ta komunikacja powinna być sprawna - mówi.
Tomasz Kunert z Zarządu Transportu Miejskiego odpowiada, że zmiany wynikają przede wszystkim z nauki zdalnej, a spółka monitoruje sytuację. - Tylko uczniowie najmłodszych klas wrócili do szkół. Uczniowie starszych klas, szkół średnich i studenci pozostają na nauce zdalnej. Musieliśmy dostosować rozkład do takiego trybu działania oświaty - mówi.
Zdaniem ZTM, komunikacja notuje spadki związane z epidemią.
Masz dla nas ciekawy temat lub jesteś świadkiem wyjątkowego zdarzenia? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i newsy z Waszej okolicy!
Źródło: "Cięcia jakich Warszawa nie widziała". Miasto Jest Nasze krytykuje zmiany w rozkładach ZTM