Wynalazek związany jest z akcją „Reinvent the Toilet Challenge”, promowaną przez fundację Billa i Melindy Gates’ów. Akcja ruszyła w 2011 roku. Z pewnością sprawa może wywołać ironiczny uśmiech na Waszych twarzach, ale zapewniamy: sprawa jest bardzo poważna. Na całym świecie około 3,6 miliarda osób są pozbawione dostępu do czystych i bezpiecznych sanitariatów. Przekłada się to na rozprzestrzenianie się chorób zakaźnych, pasożytów i innych zagrożeń. Co roku odnotowuje się około pół miliona zgonów wśród dzieci poniżej piątego roku życia, właśnie z powodu chorób i infekcji wywołanych deficytem higieny. Dlatego już teraz potrzebne jest rozwiązanie dla krajów rozwijających się, gdzie dostęp do kanalizacji i własnej łazienki jest przywilejem.
Międzynarodowy program, którego członkowie starają się wymyślić na nowo toaletę tak, by była niezależna, tania i maksymalnie ekologiczna, przyniósł już ponad 20 projektów najróżniejszych rozwiązań. Wśród nich pojawił się na przykład taki pomysł, korzystający z systemu cieplnego i filtrów nanomembranowych.
Do tej pory projekt „Reinvent the Toilet Challenge” uzyskał ponad 400 milionów dolarów wsparcia od małżeństwa Gates. Teraz wraz z firmą Samsung pochwalili się nowym rozwiązaniem technologicznym, opracowanym przez inżynierów z Samsung Advanced Institute of Technology (SAIT). Jest kontynuacją koncepcji przedstawionej wcześniej: stałe zanieczyszczenia są osuszane i spopielane w bardzo wysokich temperaturach, a płynne przechodzą przez procesy oczyszczające. Ostatecznym produktem jest odzyskana w ten sposób czysta woda, której można użyć do celów spożywczych.
Co dalej? Teraz nadchodzi czas testów technologii i opracowywania budżetów. Wedle zapowiedzi Samsunga jego szefostwo ma na dniach spotkać się z Gatesem i rozmawiać na temat tego jak mogłaby wyglądać produkcja i dystrybucja takich toalet.
Polecany artykuł:
