Choć wiele postaci z Gry o Tron miało taką samą liczbę fanów, jak i krytyków, był w serialu jeden bohater nienawidzony przez dosłownie wszystkich - to Ramsay Bolton. Każda scena, w której pojawiał się sadystyczny mąż Sansy Stark, wzbudzała w widzach wyłącznie negatywne emocje, co oczywiście świadczy o kunszcie Iwana Rheona, który wcielał się w tę postać.
Oczywiście rola Ramsaya Boltona miała sporo minusów - Iwan Rheon zagrał go tak sugestywnie, że przez dłuższy czas cała niechęć fanów do Ramsaya odbijała się na aktorze. Po prostu trudno było zapomnieć wszystkie niegodziwości, jakie popełnił w Grze o Tron!
- powiedział.
- dodał.
Pamiętacie tamtą przerażającą scenę?
Najgorsze wspomnienie Ramsaya Boltona
Teraz Iwan Rheon przyznał, że z rolą Ramsaya wiąże się też jego najgorsze, zawodowe wspomnienie. Aktor zdradził, że nagranie sceny, w której jego postać gwałciła Sansę Stark - w tej roli Sophie Turner - było dla niego ogromnie obciążające psychicznie.
To było okropne. Nikt nie chciał tam być. Nikt nie chce tego robić, ale jeśli opowiadasz historię, musisz ją opowiedzieć zgodnie z prawdą. Ekipa nie robiła z tego sensacji ani nic. To było bardzo, bardzo trudne do oglądania. Niestety, to straszna rzecz… To był najgorszy dzień w mojej karierze.
Źródło: Ramsay z Gry o Tron wspomina scenę gwałtu Sansy Stark! "Najgorszy dzień w karierze"Odcinając komuś palec, tak naprawdę tego nie widzisz, a kiedy robisz zbliżenie, to kawałek plastiku. Po prostu gramy, to nie jest prawdziwe. W takim przypadku bardzo trudno jest sobie poradzić z czymś takim, znajdujesz się w tym w rzeczywistości. To był okropny, okropny dzień. To jest coś, o co nie powinniśmy się nawet martwić, ponieważ jest to coś, co nie powinno istnieć na tym świecie, ale niestety istnieje.