Wulgaryzmy w języku codziennym towarzyszą nam niemal każdego dnia. Niektóre słowa i zwroty uważane były zawsze za obraźliwe lub niegrzeczne. Jeszcze nasi dziadkowie byli jednak o wiele ostrożniejsi w kwestiach czystości języka. 'Motyla noga' czy 'do diabła' dawniej były mocnymi zwrotami, które teraz wydają się nam słowami odpowiednimi dla przedszkolaków. Jakie są najstarsze wulgaryzmy w historii polski?
Zobacz też: Dzień bez samochodu 2019 - kiedy jeździć komunikacją miejską za darmo?
Najstarsze polskie wulgaryzmy - jaka jest ich historia?
K**wa to jeden z najpopularniejszych wulgaryzmów w naszym kraju. Słyszymy go niemal każdego dnia i jak się okazuje, trwa to od bardzo dawna! Skąd się wywodzi? Jedni uważają, że pochodzi od słowa kur. Jak czytamy na polszczyzna.pl, kurą nazywano dawniej kobietę, która trudniła się nierządem, a słowo mogło ewoluować. Miałoby to z pewnością związek z zakończeniem jej nocnej pracy właśnie przy pianiu kura. Inni uważają, że słowo to ma korzenie w łacińskim curvus (zgięty, zakrzywiony). Wulgaryzm jest prawdopodobnie najstarszym ze wszystkich. Liczy sobie już ponad 600 lat. Pierwszy raz pojawia się już w dokumentach z XV wieku.
Słowo cham również należy do najstarszych. Tym mianem nazywano parobków i chłopów. Obecnie - osoby naszym zdaniem źle zachowujące się, nieposiadające ogłady.
Pi***olić pochodzi z XIX wieku, gdzie posługiwano się nim nawet na salonach. Znajdziemy go między innymi w listach Józefa Wybickiego. Oznaczało wygadanie głupot i w podobnej formie stosuje się je dzisiaj.
D*pą nazywano dawniej otwór w drzewie, czyli dziuplę. Tylnia część ciała nosiła miano rzyci.
Skąd wzięło się słowo ch*j? Najprawdopodobniej wywodzi się ze starosłowiańskiego choj - staćprosto. Może ono pochodzić również od słowa chujec, które było określeniem rozpłodowego samca świni. Zwrot Nie ma ch**a we wsi w tym kontekście nabiera zupełnie innego znaczenia!
