Ilustracja do artykułu

i

Autor: screen: youtube.com/watch?v=vh2KP-WMTP0

Bill Ward opowiedział o kontrakcie z Black Sabbath: było to godne pożałowania

2020-04-01 15:47

Gdy Black Sabbath powrócili w 2011 roku, nikt nie spodziewał się, że do grupy nie dołączy Bill Ward. Niestety, perkusista nie dogadał się z resztą składu i finalnie grupa pożegnała się z fanami bez niego. Jak wyglądało to ze strony Billa?

Powrót Black Sabbath w 2011 roku, zaowocował krążkiem pod tytułem ,,13'', jednak w składzie zabrakło Billa Warda. Już tedy mówiło się, że Ozzy, Tony i Geezer nie dogadali się z Billem na polu finansowym, chociaż wspominało się także, że perkusista nie jest w dobrej formie fizycznej. Jak z biegiem Bill Ward postrzega tamten czas i kontrakt, który mu zaproponowano?

CZY LAMB OF GOD ZAJMIE MIEJSCE SLAYERA? RANDY BLYTHE ODPOWIADA


Bill Ward opowiedział o kontrakcie z Black Sabbath: było to godne pożałowania

W wywiadzie dla ,,Rock Candy'', zapytano o 2011 rok i temat reaktywacji zespołu. Jak wspomina Bill Ward, kontrakt i warunki były nie do przyjęcia, jednak jego podejście do kolegów jest pozytywne:

Życzę im wszystkiego, co najlepsze. Szczerze. Czy nadal ich kocham? Tak. Nie chcę ich urazić. Po prostu życzę im dobrze. (...)

Poinformowałem wszystkich, którzy byli dla mnie ważni, że liczyłem na sprawiedliwy układ, a tak się po prostu nie stało. Nawet jakby ktoś przystawił mi broń do głowy, nie podpisałbym tego kontraktu.

Ogólnie, było to godne pożałowania. Byłem szczególnie zawiedziony z powodu fanów, że skończyło się to tak, a nie inaczej.

To jednak nie sprawiło, że przestałem kochać tych chłopaków. Sabbath jest głęboko w moim sercu.


Mimo, że Black Sabbath zakończyli działalność, Bill Ward nadal wydaje swoje numery, a Ozzy Osbourne działa na polu kariery solowej, wydając w lutym krążek ,,Ordinary Man''.


NA OKŁADCE KSIĄŻKI NICKA CAVE'A, ZNAJDZIE SIĘ OBRAZ POLSKIEJ ARTYSTKI