7 niepokojących rockowych okładek - część 1 [GALERIA]

2015-12-08 16:31

7 niepokojących rockowych okładek - zebraliśmy dla Was kilka dziwnych ilustracji do płyt, które budzą dreszczyk na plecach. Nie znajdziecie tu klimatu gore i wyprutych jelit - dziś postanowiliśmy się skupić na obrazach, które niepokoją tematem lub klimatem...

7 niepokojących okładek płyt

i

Autor: Archiwum serwisu

W sieci nie brak zestawień najbardziej szokujących czy kontrowersyjnych okładek. Postanowiliśmy zrobić taki zbiór i na ESKA ROCK - ale żeby nie było za łatwo, pominęliśmy covery płyt zespołów metalowych przedstawiające krew, szkielety, zombiaki i porozrzucane wnętrzności. Wybraliśmy okładki, które budzą niepokój ze względu na klimat, temat, lub symbolikę. Zapraszamy do oglądania!

1. Po czwórce miłych chłopców z Liverpoolu nikt by się raczej nie spodziewał okładki, na której panowie udekorowani są korpusami lalek i kawałkami mięsa w taki sposób, że kojarzy się to z
fragmentami dziecięcych ciał. A jednak! Paul McCartney ujawnił, że okładka wydanego w 1966 roku albumu The Beatles - Yesterday And Today nie miała na celu szokowania dla samego szokowania - ale była komentarzem zespołu na temat trwającej w tym czasie wojny w Wietnamie.

2. Korn - Korn. Wydana w 1994 roku debiutancka płyta zespołu opatrzona została okładką, na której widzimy dziewczynkę na huśtawce, zasłaniającą oczy przed słońcem. Na piasku obok dziecka maluje się górujący nad nią groźny cień postaci, która trzyma coś w prawej dłoni. Optymiści dopatrują się w tym przedmiocie podkowy, pesymiści - noża. Uważny obserwator spostrzeże także, że cień dziewczynki padający na znajdujący się na piasku za nią napis KORN wygląda jak cień osoby powieszonej za szyję. Od razu wiadomo, że na tej plaży raczej nie zdarzy się nic dobrego... Ale za to dużo dobrego dzieje się muzycznie na tej płycie :)



3. Butthole Surfers - Electric Larryland. Istniejący od 1982 roku zespół wydał już 14 albumów z mniej lub bardziej, łagodnie mówiąc, dziwnymi oprawami - jednak to ilustracja do wydanej w 1996 roku płyty Electric Larryland jest żelaznym punktem w zestawieniach najbardziej niepokojących rockowych okładek. Nic dziwnego, patrzenie na ołówek wbity w mózg przez ucho boli - nawet jeśli jest to rysunkowy mózg, rysunkowe ucho i rysunkowy ołówek.



4. The Pixies - Trompe Le Monde. Być może ta pochodząca z 1991 roku okładka wcale nie przedstawia rybich oczu wciśniętych we flanelowe prześcieradło. Albo w sól. Albo w jasny piasek. Być może wcale nie. Ale, niestety, tak to wygląda.



5. Nirvana - Nevermind. Zastanawiacie się, co w zestawieniu robi ta okładka i co mamy tu niepokojącego? Ta płyta jest z nami już tak długo, że chyba mało do kogo dociera, że na okładce mamy zupełnie nagiego niemowlaka. Gdyby Nirvana wydawała swój drugi krążek w dzisiejszych czasach, raczej na pewno nikt nie pozwoliłby na zilustrowanie go zdjęciem, na którym swobodnie możemy oglądać narządy płciowe małego chłopca.



6. Black Sabbath - Born Again. Okładka wydanej w 1983 roku płyty przedstawia demoniczne niemowlę z rogami, pazurami, kłami i o pionowych źrenicach. Niby setki okładek wydanych od tamtej pory krążków różnych zespołów metalowych powinny nas przyzwyczaić do takiej poetyki, ale i tak wpatrywanie się w ten obrazek jest z jakiegoś powodu średnio przyjemne.



7. Yeah Yeah Yeahs - Mosquito. To najnowsza pozycja z wymienionych w dzisiejszym artykule - na taką okładkę zespół pozwolił sobie w 2013 roku. Co tu się nie dzieje! Gigantyczny komar prrzytrzymuje wyrywające się niemowlę, a wszystko to w obłąkanych kolorach. Całość trochę nie do ogarnięcia i patrzenie na to boli, ale faktem jest, że ten obrazek wzbudził spore zainteresowanie w czasie premiery płyty i wspominano o niej w mediach częściej, niż robiono by to, gdyby miała ilustrację wywołującą mniejszy krwotok z oczu.



Pominęliśmy jakieś okładki, które koniecznie powinny się znaleźć w takim zestawieniu? Nic straconego - ciąg dalszy jeszcze nastąpi!

al