Co ma zrobić gwiazda rocka, kiedy przeczuwa, że niebawem zejdzie z ziemskiego padołu? Puściłaby się w wir imprez? A może po prostu przysiadłaby ze swoją gitarą i stworzyła swój ostatni, pożegnalny kawałek? Na EskaROCK.pl prezentujemy Wam zestawienie 5 numerów, stworzonych przez znanych artystów na krótko przed ich śmiercią. Czy była to metoda na pożegnanie się ze światem w obliczu śmierci? Zobaczcie poniżej.
>>> Rock Or Bust - cała płyta AC/DC przed premieerą - sprawdź, gdzie posłuchać <<<
1. Johnny Cash - Hurt
Ok, na początku się zgodzimy, że jest to jedynie cover numeru NIN, a nie oryginalny kawałek Casha. Jednak sposób, w jaki artysta wykonał swoją przeróbkę tego utworu, wskazuje, że to mogła być piosenka na pożegnanie. W wykonaniu Johnnego Casha utwór nabrał ogromnej głębi i dramatyzmu. Można powiedzieć, że lata życia pełnego używek, które słychać w zachrypniętym głosie wykonawcy, sprawiają, że Hurt staje się prawdziwym lamentem umierającego człowieka. Łamiący się głos artysty napawa smutkiem. Sam Cash podobno powiedział o niej, że jest to najlepszy numer antynarkotykowy, jaki kiedykolwiek słyszał. Czyżby było to gorzkie wyznanie człowieka, który pod koniec życia zdaje sobie sprawę z tego, że coś chciałby zrobić inaczej? Do tego dochodzi klip, zrealizowany przez Marka Romanka - w klipie widzimy m.in. krótkie wstawki z życia Casha, albo jego spoglądającego na zdjęcie żony. To smutny numer i na prawdę smutny teledysk.
2. Warren Zevon - Keep Me In Your Heart
Kiedy umrę, zatrzymaj mnie w swoim sercu - tak można wprost odebrać tytuł pożegnalnego numeru Warrena Zevona, amerykańskiego wokalisty i kompozytora, który obok Boba Dylana i Neila Younga uznawany jest za jednego z najlepszych muzyków folk-rockowych w USA. Ze światem i swoimi fanami żegnał się numerem Keep Me In Your Heart, który nagrał na krótko przed swoją śmiercią. Jego 12 płyta, zatytułowana The Wind, ukazała się w 2003. Większość jej materiału Zevon nagrywał wiedząc już, że jest chory na raka płuc. Świadomie podjął decyzję o tym, że będzie to materiał pożegnalny. Keep Me In Your Heart jest ostatnią piosenką na płycie. Zevon zwraca się w niej bezpośrednio do swojej żony ( artysta wiedział, że nie jest bardzo znany, nie zależało mu na tworzeniu numeru skierowanego do fanów). Cała piosenka jest właściwie wołaniem o to, by żona go zapamiętała na zawsze. Ogarnia mnie cień i zaczyna brakować tchu. Zatrzymaj mnie w swoim sercu chociaż na chwilę. To że Cię opuszczę, nie znaczy, że nie kocham. Zatrzymaj mnie w swoim sercu chociaż na chwilę. Ostatni z cytowanych wersów jest wielokrotnie powtarzany w treści piosenki. Smutne i proste pożegnanie.
>>> GDzie oglądać KSW 29? Sprawdź transmisje w TV <<<
3. Bob Marley - Redemption Song.
To ostatnia piosenka Boba Marley'a, która została wydana w 1980 roku na płycie Uprising. Choć nie ma pewności, że Marley wiedział, że może to być ostatnia jego nagrana piosenka, to jednak sam jej charakter oraz świadomość tego, że był chory na raka, może sugerować, że numer został stworzony w obliczu zbliżającego się końca. Wielu znawców muzyki Marleya jest zdania, że Redemption Song tak bardzo odbiega swoją stylistyką od pozostałych dzieł tego artysty, że po prostu musiała zostać stworzona z myślą o pożegnaniu. Redemption Song to numer, którego narrator opowiada o tym, jak udało mu się pokonać wszystkie trudności z pomocą Wszechmocnego. Na koniec padają wymowne słowa: Pieśni odkupienia, są wszystkim, co kiedykolwiek miałem.
4. George Harrison - Stuck Inside A Cloud
Harrison, członek The Beatles, po rozpadzie zespołu zrobił sporo solowego materiału. Stworzył także kawałek, w którym żegnał się z życiem i bliskimi. W 1997 roku u Harrisona rozpoznano raka krtani. Dzięki radioterapii artysta przeżył jeszcze do 2001, jednak kiedy stwierdzono przerzuty choroby do innych miejsc ciała, Harrison wiedział, że jego śmierć nadchodzi. W okresie poprzedzającym śmierć, Harrison nagrał kilka kawałków, w tym Stuck Inside A Cloud. Materiał został wydany już po śmierci Goerge'a, przez jego syna. Słowa zawarte w piosence: Nigdy nie byłem tak szalony; Ale też nigdy tak pewny; Chciałbym to wytłumaczyć, Ale przecież nigdy nie było lekarstwa - słowa bezpośrednio odnoszą się do choroby. Dalej mówi też kilkakrotnie: Płaczę, ponieważ się rozstajemy.
5. Queen\Freddie Mercury - The Show Must Go On
Freddie Mercury dysponował takim głosem, którym można wyśpiewać chyba wszystkie emocje - gniew, radość, smutek czy żal. Właśnie ta umiejętność nadawania piosenkom emocji jest wyraźnie widoczna w kultowym numerze The Show Must Go On. Numer ten powstał pod koniec życia Freddiego, a wydany jako singiel został 14 października 1991, czyli na niespełna półtora miesiąca przed jego śmiercią. Kilka miesięcy wcześniej zdiagnozowano u artysty obecność wirusa HIV, a zaawansowanie AIDS było wówczas już właściwie na ostatnim etapie. Freddie wiedział, że Innuendo będzie najpewniej jego ostatnią płytą. Cały numer - i przede wszystkim tytuł - nawiązuje do śmierci. Przedstawienie musi trwać - to jedno z najbardziej oczywistych odniesień do zbliżającego się końca życia. Podczas nagrywania The Show Must Go On, członkowie Queen mieli obawy, że ze względu na zły stan zdrowia Freddie nie będzie w stanie podołać swojemu zadaniu. Jednak okazało się, że przy odpowiedniej dawce środków przeciwbólowych i czegoś mocniejszego cały kawałek udało się nagrać za pierwszym razem. Niestety, tak gładko nie poszło z klipem, w którym wykorzystano fragmenty ukazujące Freddiego, pochodzące z wcześniejszych teledysków. To z pewnością numer pożegnalny. Freddie w nim śpiewa: Przedstawienie musi trwać! Stawię temu czoła z uśmiechem. Nigdy się nie poddam. No dalej z tym przedstawieniem!