W październiku 2022 roku na platformie Amazon Prime zadebiutował bardzo wyjątkowy dokument. Mowa o produkcji Let There Be Drums!, której twórcą jest Justin Kreutzmann, syn perkusisty Greatful Death, który postanowił przeprowadzić serię rozmów z najbardziej wpływowymi współczesnymi perkusistami, by lepiej zrozumieć działalność swojego ojca i jego miłość do tego instrumentu, sprawdzić rolę, jaką perkusja odgrywa w zespołach i jak muzyka przechodzi z pokolenia na pokolenie. Specjalnie na potrzeby dokumentu przeprowadzono rozmowy z takimi legendami jak Chad Smith, Dave Navarro, Ringo Starr czy Taylor Hawkins. Dziś wiadomo już, że perkusista grupy Foo Fighters zmarł kilka tygodni po nakręceniu wywiadu - co mówił w filmie?
Taylor Hawkins miał wielkieplany na przyszłość
Nie da się ukryć, że z rozmowy z Taylorem widać, że ten miał w sobie bardzo dużo energii i pasji do grania. Hawkins ani myślał o śmierci i miał bardzo dużo planów na przyszłość. Perkusista bardzo cenił sobie działalność w Foo Fighters i zamierzał grać w zespole aż do swoich późnych lat. Choć zdawał sobie sprawę z tego, że z czasem zarówno on, jak i Dave Grohl będą musieli nieco zwolnić, to chciał podążać ścieżką swoich idoli, m.in. Rogera Taylora, który, mając 73 lata, wciąż działa w ramach formacji Queen + Adam Lambert.
Czy Taylor Hawkins widział fragmenty dokumentu?
Twórcy zdradzili, że Taylor widział swoją sekwencję, a Ci ostatecznie zdecydowali się w żaden sposób jej nie zmieniać, by oddać należny mu szacunek. Reżyser Justin Kreutzmann powiedział w wywiadzie dla "Variety", że dziś oglądanie rozmowy z Taylorem było dla niego "miażdżącym doświadczeniem".