W marcu tego roku mijają dwa lata od zupełnie nagłej i zdecydowanie przedwczesnej śmierci Taylora Hawkinsa. Długoletni perkusista zespołu Foo Fighters zmarł w wieku 50 lat w trakcie trasy koncertowej formacji. Seria występów została przerwana, a Dave Grohl i spółka usunęli się w cień, aż do momentu organizacji dwóch tribute koncertów dla zmarłego. Na dobre Foo Fighters powrócili, z Joshem Freesem w roli perkusisty, wiosną tego roku z zapowiedzią pierwszego od dnia śmierci Hawkinsa albumu. Mowa oczywiście o świetnie przyjętym krążku But Here We Are, który to obecnie promuje na trasie koncertowej.
John Stamos wspomina Taylora Hawkinsa
Pamięć o Hawkinsie jest jednak wciąż żywa, o czym najlepiej świadczy ostatni czyn Johna Stamosa. Aktor, znany z roli w kultowym sitcomie Pełna chata, w ramach specjalnej serii pytań i odpowiedzi dla magazynu "InStyle" opowiedział o swojej przyjaźni ze zmarłym muzykiem. Jedną z pasji Stamosa jest granie na perkusji i wskazał on Hawkinsa jako jedną ze swoich największych inspiracji, do tego Panowie mieszkali przy wspólnej ulicy!
Pasja do gry okazała się być tym, co ostatecznie scementowało ich znajomość. Panowie wymieniali się też filmikami, na których grają. Dla Stamosa szczególnie istotne były te, które dostawał od Hawkinsa, a to dlatego, że ten udzielał mu licznych wskazówek. To właśnie dla "InStyle" aktor postanowił podzielić się jednym z takich, nigdy wcześniej niewidzianych, nagrań, które dostał od zmarłego perkusisty. Sprawdź je poniżej (od około 4:50).
Polecany artykuł: