Czy piosenka napisana przez SI może dostać nagrodę Grammy? Jest oficjalne stanowisko

i

Autor: Pixabay

Czy piosenka napisana przez SI może dostać nagrodę Grammy? Jest oficjalne stanowisko

2023-06-26 14:52

Artyści scen komercyjnych, którzy obawiali się, że „wygryzą” ich z biznesu sztuczne inteligencje na razie mogą odetchnąć z ulgą. To także ważna wiadomość dla wytwórni muzycznych oraz wielkich agencji koncertowych. Obecnie szeroko dostępne i łatwe w obsłudze SI potrafią doskonale naśladować cudzy głos, a nawet styl pisania tekstów i muzyki. Robią to na bazie dotychczasowej twórczości danego artysty.

Co prawda najnowsze wytyczne dla kapituły nagrody Grammy są dość nieostre i dają różne pola do interpretacji to jej szef Harvey Mason Jr w rozmowie z Grammys.com uspokajał, że to ludzie wciąż pozostają na pierwszym miejscu jako pretendenci.

- Będziemy pozwalali na zgłaszanie muzyki i treści stworzonych z pomocą SI – mówi – jednak nagrody będą trafiać tylko do ludzkich twórców, którzy wykazali się kreatywnie w danych kategoriach.

Z pewnością będzie to dobra wiadomość dla takich twórców jak raper Aubrey "Drake" Graham, który ostatnio walczył z serwisami streamingowymi o usunięcie sztucznie stworzonego kawałka ze swoim głosem. Zdawkowa wypowiedź szefa kapituły Grammy pokazuje także jak skomplikowany jest problem, z którym mierzymy się, mając do dyspozycji tak zaawansowane narzędzia jak SI.

- Jeśli będzie w utworze głos z SI albo muzyka przez nią wygenerowana, weźmiemy ją pod uwagę – dodaje – Jednak w kategoriach komponowania musi to być stworzone głównie przez człowieka. Dotyczy to także kategorii związanych z wystąpieniami – tylko człowiek będzie rozpatrywany do przyznania Grammy. Gdyby SI tworzyło piosenkę lub tekst, byłaby to inna sprawa, ale Grammy będzie przyznawane przede wszystkim ludzkim twórcom.

Czyli troszkę na dwoje babka wróżyła. Z jednej strony można zgłaszać, ale ostatecznie wygrać powinien człowiek. Może być tak, że w przypadku czegoś wyjątkowo popularnego i skompilowanego przez SI jury zdecyduje się nagrodzić twórców algorytmu, bo w końcu to oni stworzyli narzędzie, które odpowiedziało utworem na zadane przez korzystającego z niej pytanie.

Choć kultura od zawsze, nie tylko przecież muzyczna, opiera się na przetwarzaniu tego, co zastaliśmy: mitów, legend, historii, dziejów najbliższej i dalekiej społeczności, ikonografii, z którą mieliśmy kontakt, piosenek i melodii, które poznaliśmy. Nic nie rodzi się z niczego. SI jako narzędzie dokonuje skompilowania informacji z dostępnych jej zasobów i z tego dopiero układa odpowiedź. Zatem na przykład muzyka siłą rzeczy składałaby się już z opublikowanej wcześniej, podobnie jak z rozwiązaniami produkcyjnymi. Czy jednak producenci muzyczni i wcześniej nie kopiowali i przywracali do życia kawałków, które wydawały się zapomniane? Tak było zawsze.

Problem realny dotyczyć będzie tu jedynie tych, którzy na muzycznym biznesie chcą zarabiać. Czy piosenka wygenerowana przez SI zbiera zysk z odsłuchów tylko dla siebie, czy może powinna podzielić się kasą z wszystkimi artystami, z których wiedzy skorzystała w ramach swojej bazy? Na to i wiele innych pytań będą musieli szybko odpowiedzieć prawnicy, bo wszystko wskazuje na to, że piosenki SI na listach przebojów pojawią się szybciej niż może nam się to wydawać. Nawet jeśli nie będą nominowane do Grammy.

10 nowych artystów, którzy udowadniają, że rock żyje i ma się świetnie