Zespół Greta Van Fleet, choć uznawany jest za świeżą krew na rynku, to tak naprawdę jest na nim obecny już od ponad dziesięciu lat. Formacja z hukiem weszła do świata muzyki, a to za sprawą Highway Tune, którego brzmienie, a w szczególności wokal Josha Kiszki, natychmiast przywiodły na myśl twórczość Led Zeppelin. co wzbudziło spory rozgłos. Niedługo później grupa zaprezentowała EP-kę From the Fires, za którą zdobyła statuetkę Grammy w kategorii Best Rock Album. Kilka miesięcy później zespół wydał swój debiutancki album, Anthem of the Peaceful Army, a w kwietniu 2021 roku powrócił z drugim krążkiem - świetnie przyjętym The Battle at Garden's Gate.
Greta Van Fleet o występowaniu z Metalliką
W lipcu 2023 roku słuchacze dostali do odsłuchu trzecią już płytę Grety Van Fleet. Album Starcatcher promowany był przed premierą czterema utworami: Meeting the Master, Sacred the Thread, The Falling Sky i Farewell For Now. Z okazji najnowszej premiery członkowie grupy udzielili wywiadu dla "Billboard News", w którym opowiedzieli nieco więcej o albumie, ale także poruszyli temat koncertowania u boku Metalliki.
Basista zespołu, Sam Kiszka powiedział, że przy tej okazji ważnej rady udzielił mu Lars Ulrich. Sam miał zapytać perkusistę, co takiego robi jego grupa, że od lat udaje się jej pozostać na szczycie. Lars odpowiedział, że kluczem do sukcesu jest konsekwencja i pasja w działaniu, a także ciężka praca, by za każdym razem być lepszym od samego siebie sprzed kilku lat i utrzymywać poziom. Josh Kiszka dodał, że członkowie Metalliki są perfekcjonistami i niezwykle poważnie podchodzą do tego, co robią.
Konsekwencja, długowieczność. Trzeba mieć dużo pasji, aby móc robić coś tak długo i być w tym tak dobrym. Rozmawiałem z Larsem o starzeniu się, powiedział mi: "Muszę pracować pięć razy ciężej, żeby wyrównać, osiągnąć poziom, na którym byłem dziesiątki lat temu".
Zespół już myśli o nowej płycie!
Formacja nie zamierza zwalniać tempa i zdradziła w wywiadzie, że tak naprawdę już powoli myśli o czwartej płycie! Josh nie ukrywa, że nie wszystkie utwory, które powstały w trakcie sesji nagraniowych do Starcatcher trafiły na album i najpewniej w przyszłości ostaną one rozwinięte i wykorzystane w ramach kolejnego wydawnictwa.
