Dyrektor generalny Stellantis Carlos Tavares i prezydent Republiki Francuskiej Emmanuel Macron

i

Autor: Stellantis/ mat. prasowe Dyrektor generalny Stellantis Carlos Tavares i prezydent Republiki Francuskiej Emmanuel Macron

pieniądze

Kosmiczne zarobki prezesów koncernów motoryzacyjnych i petrochemicznych. W tle masowe zwolnienia pracowników

2024-03-27 21:28

Ponad 400 tysięcy złotych dziennie - tyle średnio zarabia szef Stellantis, który odpowiada za takie marki jak Citroen, Peugeot, Opel czy Fiat. Na około 100 tys. złotych dziennie może liczyć z kolei prezes brytyjskiego koncernu petrochemicznego Shell. Taka samą pensję otrzymuje szef BP. Gigantyczne zarobki oburzają szeregowych pracowników, szczególnie w obliczu masowych zwolnień.

Zarobki prezesa Stellantis

Ponad 400 tys. złotych dziennie! Dyrektor generalny Stellantis Carlos Tavares może liczyć nie tylko na comiesięczne wynagrodzenie, ale i premię za wyniki czy nagrody w postaci akcji (oprócz tego ma do dyspozycji np. służbowy samolot). W sumie Tavares ma otrzymać za 2023 rok 36,6 mln euro, co oznacza 55-proc. wzrost w porównaniu do 2022 roku. Część z tych pieniędzy będzie wypłacana w najbliższych latach. Zgodę muszą wyrazić jeszcze akcjonariusze, co, jak zauważa francuski dziennik "Liberation", jest raczej przesądzone.

Francusko-włosko-amerykański koncern Stellantis, który tworzą takie marki jak Alfa Romeo, Citroen, Peugeot, Fiat, Opel czy Maserati, wygenerował w 2023 roku rekordowy zysk w wysokości blisko 19 mld euro (plus 11 proc. r/r).

Mimo świetnych wyników koncern zatrudniający na całym świecie (w tym w Polsce) 242 tys. pracowników także mierzy się z kryzysem, w ostatnich miesiącach miały miejsce grupowe zwolnienia - pod koniec 2023 roku pracę straciło 2,5 tys. osób zatrudnionych w amerykańskich zakładach. Dla pozostałych pracowników przewidziano podwyżki, jednak symboliczne. - Obowiązkowe coroczne negocjacje przyniosły wzrost o 4,3 proc. Osiągnęliśmy lepsze wyniki w porównaniu z 2022 r., a kierownictwo daje nam mniej – powiedział cytowany przez liberation.fr Benoît Vernier, delegat związku zawodowego CFDT, który określił lukę płacową (pomiędzy prezesem a pracownikami - red.) jako "nieprzyzwoitą".

Wysokie pensje prezesów Shella i BP

Na mniejsze, choć wciąż kosmiczne zarobki, mogą także liczyć także szefowie koncernów petrochemicznych. Nowy prezes Shella Wael Sawan w pierwszym roku na tym stanowisku otrzymał pakiet wynagrodzeń w wysokości blisko 8 mln funtów, czyli ponad 40 mln złotych (ponad 100 tys. zł dziennie). Ponad 8 mln funtów zarobił Murray Auchincloss, szef BP.

W połowie marca 2024 Bloomberg News i Reuters informowały, że Shell - w ramach cięcia kosztów - zredukuje o 20 proc. zatrudnienie w zespole ds. transakcji, zwolnienia miały miejsce także jesienią 2023. 

Nowe samochody dla Straży Granicznej:

Nowa benzyna w Polsce. Zaskoczenie na stacji paliw MOL
Źródło: Kosmiczne zarobki prezesów koncernów motoryzacyjnych i petrochemicznych. W tle masowe zwolnienia pracowników