Choroba zombie-jeleni w Kanadzie i USA. Czy zagraża ludziom?

i

Autor: Wikipedia

Choroba "zombie-jeleni" w Kanadzie i USA. Czy zagraża ludziom?

2022-09-13 15:26

Jej prawdziwa nazwa to „przewlekła choroba wyniszczająca”, określana angielskim skrótem CWD. Jej symptomami są między innymi apatia, opuszczenie łba, stały wyraz mięśni mimicznych, ślinienie się i przemieszczanie w kółko w ustalony sposób. Niektórzy porównują to zachowanie do filmowych zombie, stąd popularna nazwa choroby. Kończy się zawsze tak samo: śmiercią zwierzęcia.

Amerykańskie i kanadyjskie służby ochrony przyrody alarmują o kolejnych miejscach, gdzie obserwowane są zwierzęta z CWD. Chorobę wywołują gromadzące się priony czyli nieprawidłowo pofałdowane białka. CWD jest chorobą, która dotyczy stricte jeleniowatych, jednak nauka zna kilka innych schorzeń wywoływanych przez priony, które dotyczą innych gatunków.

Tomek Lipiński w Esce ROCK: rozmowa o wolności, inspiracji, rzeczywistości i fascynacji młodym pokoleniem

Jedną z nich jest BSE czyli gąbczasta encefalopatia bydła. Większość z nas zna ją pod nazwą „choroby wściekłych krów”. W latach 90-tych XX wieku mieliśmy do czynienia z jej epidemią wśród europejskich zwierząt hodowlanych, co doprowadzało do masowego wybijania całych stad. Wywołujące infekcję priony w przypadku BSE były śmiertelnym zagrożeniem także dla człowieka.

Inną znaną postacią choroby prionowej jest Kuru, czyli „śmiejąca się śmierć”. Zapadli na nią ludzie z plemienia Fore, mieszkającego na terenie Papui Nowej Gwinei. Do lat 50-tych XX wieku praktycznie nie mieli kontaktu z naszą cywilizacją, a ich kultura stanęła mniej więcej na etapie kamienia łupanego. Wśród Fore panował zwyczaj rytualnego zjadania zmarłych członków swoich rodzin. Kanibalistyczne praktyki doprowadziły do zakażeń prionami, które potrafiły inkubować przez 20 lat, zanim wywoływały straszliwą chorobę Kuru. Dodatkowo członkowie plemienia w kontaktach z innymi mieszkańcami okolicy doprowadzili do rozprzestrzenienia się prionów na inne grupy, a nawet wykryto ich transmisję do organizmów szympansów. Zatem zagrożenie jest także międzygatunkowe. Wśród wielu objawów zaawansowanych faz choroby jest niekontrolowany śmiech, stąd nazwa „śmiejąca się śmierć”. Na choroby prionowe nie opracowano jeszcze skutecznej terapii.

Czy zatem CWD może także przedostać się z jeleniowatych do organizmów ludzkich i literalnie zamieniać mózgi w szwajcarski ser? Przypadki choroby odnotowano w Kanadzie, USA, Norwegii, Korei i Finlandii. Raport amerykańskiego CDC pokazuje aż 391 hrabstw, gdzie wykryto CWD, w łącznie 29 stanach.

Jak na razie nie udokumentowano przypadków zarażenia się CWD przez człowieka, jednak technicznie jest to możliwe. Priony przenoszą się przez kontakt z płynami ustrojowymi (krew, mocz) i na przykład z mięsem, co w przypadku jeleniowatych, na które niektórzy polują jest kluczowe. Eksperci spodziewają się, że mogą pojawić się pojedyncze przypadki, ale te i tak będą rozpoznane z dużym opóźnieniem ze względu na długą inkubację prionów. Dlatego już teraz wydawane są kolejne ostrzeżenia dla myśliwych i wędrujących przez parki narodowe, by w razie zauważenia zwierząt o odpowiednich symptomach omijali je szerokim łukiem, a następnie zgłaszali władzom.