Co Kerry King sądzi o ostatnich albumach Metalliki?
Kerry King, gitarzysta Slayera, w wywiadach chętnie dzieli się opiniami dotyczącymi twórczości swoich kolegów z branży. Kilka miesięcy temu stwierdził na przykład, że nie przepada za ostatnimi studyjnymi albumami Iron Maiden. – Nie mam nic przeciwko Maidenom, ale ich utwory stały się tak długie, że nie zawracam sobie nimi głowy. Nie potrafię tak długo skupić swojej uwagi – przyznał w rozmowie dla RIFFX.
Gitarzysta, w ostatnim wywiadzie na kanale Nikki Blakk, wypowiedział się z kolei na temat Metalliki.
Oczywiście, Metallica później obrała bardziej popową drogę. Ale ostatecznie wrócili do thrashu. Kilka ostatnich ich albumów jest zabójczych. Nie wiem, która się jak nazywa, ale ta ze "Spit Out the Bone" jest świetna. Uwielbiam "Spit Out the Bone", to przecież zajebiście zabójczy numer – powiedział Kerry King.
Polecany artykuł:
Przypomnijmy, że numer, o którym mówi gitarzysta, zamyka album Hardwired… To Self-Destruct, który ukazał się na rynku w 2016 roku.
Slayer powrócił na scenę!
Kerry King w ostatnich miesiącach jest dość zajętym człowiekiem. W połowie maja 2024 premierę miał krążek From Hell I Rise, który firmuje swoim nazwiskiem. Z kolei we wrześniu, po pięciu latach przerwy, na scenę powrócił Slayer.
Grupa zagrała 22 września w ramach festiwalu Riot Fest w Chicago. Był to pierwszy z trzech zaplanowanych na ten rok koncertów (niestety, drugi nie doszedł do skutku z powodów warunków atmosferycznych, które zagrażały artystom i publiczności). Slayer ma jeszcze zagrać na festiwalu Aftershock (10 października, Sacramento).
To na razie tyle, jeśli chodzi o potwierdzone koncerty. A co z Europą? Czy jest szansa na koncerty Slayera na Starym Kontynencie? Na to pytanie odpowiedział również King.
– Wiem, że zaraz Europa w końcu do nas zapuka i doda: "Hej, chłopaki, graliście w Ameryce. Chodźcie do nas". Więc nie zdziwiłbym się, gdyby coś takiego się wydarzyło – powiedział muzyk w niedawnej rozmowie z Metal Injection.