Powoli, a jednak wielkimi krokami zbliża się moment rozpoczęcia przez zespół Oasis trasy koncertowej, po ogłoszonym w sierpniu ubiegłego roku pojednaniu braci Liama i Noela Gallagherów. Pierwszy z całej serii zaplanowanych występów odbędzie się 4 lipca w Cardiff, przed Panami jednak jeszcze sporo koncertów, w tym także na terenie Ameryki Północnej, Południowej, Południowej Korei, Australii oraz Kanady.
Już od momentu ogłoszenia wielkiej reaktywacji po głośnym rozpadzie, który miał miejsce nieco ponad piętnaście lat temu, pojawiają się głosy, dotyczące szans na nową muzykę Oasis. Z obozu tych najbardziej zainteresowanych od miesięcy do opinii publicznej napływają dość sprzeczne informacje. Sam Liam raz twierdzi, że Noel pisze nowy materiał, by za chwilę temu zaprzeczyć. Głos w tej sprawie zabrał nawet Kelly Jones z grupy Stereophonics, który całkiem niedawno w rozmowie z "NME" wyznał, że wie, że starszy z braci Gallagher intensywnie pracuje w studiu.
ZOBACZ TAKŻE: Dla kogo muzykę tworzy obecnie Noel Gallagher?
Menedżer Oasis o szansach na nową muzykę grupy
Teraz na własny komentarz pozwoliła sobie osoba, która z pewnością jest bardzo dobrze zorientowana w temacie tego, co aktualnie dzieje się w Oasis. Alec McKinlay, czyli menedżer zespołu, udzielił wywiadu dla "Music Week", w którym odniósł się do słów Jonesa. Stwierdził on, że z całą pewnością może powiedzieć, szczególnie, że pełni również funkcję dyrektora wytwórni Big Brother Recordings, że nie ma w planach wydawania żadnej nowej muzyki Oasis. Co więcej, McKinlay powiedział, że zaplanowana na ten rok trasa nie zostanie przedłużona na 2026 rok i zamknie się w już ogłoszonych 41 pokazach.
Przypominamy, że na ten moment dyskografia Oasis liczy sobie siedem studyjnych albumów, a najbardziej aktualnym nadal pozostaje Dig Out Your Soul z 2008 roku.