W październiku 2018 roku swoją premierę miał film Bohemian Rhapsody. Filmowa biografia Freddiego Mercury'ego i grupy Queen została wyreżyserowana przez Briana Singera na podstawie scenariusza Anthony'ego McCartena. W główną rolę legendarnego wokalisty wcielił się aktor Rami Malek, role członków zespołu, Briana Maya, Rogera Taylora i Johna Deacona, odegrali zaś Gwilym Lee, Ben Hardy i Joe Mazzello. Produkcja natychmiast po premierze biła rekordy popularności, choć wielu krytykowało jej scenariusz i niemal bezkrytyczne przedstawienie historii Mercury'ego. Nie przeszkodziło to jednak w tym, by film został obsypany nagrodami - otrzymał dwa Złote Globy: dla Najlepszego dramatu i dla Najlepszego aktora pierwszoplanowego w dramacie. Uzyskał także pięć nominacji do Oscara, wygrywając w czterech kategoriach, z czego Rami Malek został okrzyknięty Najlepszym aktorem pierwszoplanowym.
Jest szansa na "Bohemian Rhapsody 2"?
Zakończenie produkcji daje wolną rękę na nakręcenie jej kontynuacji, o czym mówi się od samego początku. Czy jest szansa na to, by Bohemian Rhapsody 2 rzeczywiście powstało? Już w lutym Brian May w rozmowie z "Daily Star" . poruszył ten temat. Muzyk nie ukrywa, że bardzo liczy na ponowną pracę na planie. Zdradził także, że odbyły się już rozmowy na ten temat z odtwórcami głównych ról, sprawa jednak ucichła, on sam ma jednak bardzo duży apetyt na kontynuację i chciałby wznowić proces rozmów. May przyznał, że jest bardzo dumny z tego, jak wyszła i została przyjęta na świecie produkcja z 2018 roku, a jej powstanie traktuje jako formę hołdu, oddaną przez niego i Rogera Taylora Freddiemu.
Brian May ponownie o sequelu "Bohemian Rhapsody"
Gitarzysta ponownie wraca do tematu projektu. We wtorek 27 czerwca May był gościem audycji "Trunk Nation With Eddie Trunk” w stacji radiowej SiriusXM. Muzyk powiedział, że rozmowy na temat kontynuacji wciąż trwają, jednak obecni członkowie Queen muszą mieć gwarancję, że pomysł na cały projekt będzie rzeczywiście warty przeniesienia go na duży ekran. Brian ponownie zaznaczył, że bardzo zależy mu na tym, by w ewentualnym projekcie powrócili aktorzy z produkcji z 2018 roku.
To prawda, że o tym rozmawiamy. Chcielibyśmy tego - chcielibyśmy zrobić sequel. Szukamy odpowiedniego scenariusza. Znalezienie odpowiedniego scenariusza dla pierwszego filmu zajęło nam 12 lat, więc chyba nie jest zaskoczeniem, że nie jest to łatwe. Jest tam historia — strasznie dużo wydarzyło się po zakończeniu ostatniego wątku ze scenariusza filmu "Bohemian Rhapsody” , lub, jeśli wolisz, historii — ale czy powstałby z tego film, ja nie wiem. I nie chcemy tego publikować ani kręcić, dopóki nie będziemy pewni, że to zadziała i poruszy ludzi w taki sam sposób, jak oryginalny film. Krótka odpowiedź brzmi: chcielibyśmy to zrobić, ale nie znaleźliśmy jeszcze na to sposobu - powiedział May w rozmowie.