Czasy PRL-u fanom i fankom polskiej kinematografii kojarzyć się będą zarówno z tytułami, które obecnie zalicza się do grona tzw. "kina moralnego niepokoju", ale także słynnymi produkcjami komediowymi, które idealnie, przez śmiech i wyolbrzymienie (czy aby na pewno zawsze?) oddawały realia czasów dawnej Polski. Po upadku komunizmu w rodzimym kinie zaczęło się sporo zmieniać - na dobre pojawiło się kino akcji, wprost rodem z amerykańskiego świata, wciąż silnie trzymała się jednak komedia, która nabrała nieco innego wymiaru. W latach 90. oraz w kolejnej dekadzie pojawiło się bardzo dużo tego typu tytułów, które dziś postrzega się jako kultowe.
Takową komedią z pewnością są Chłopaki nie płaczą. Produkcja, za kamerą której stanął Olaf Lubaszenko, a którą wyprodukował Janusz Morgensterna na podstawie scenariusza Mikołaja Korzyńskiego, trafiła do polskich kin 25 lutego 2000 roku. W centrum fabuły znajduje się postać młodego skrzypka, Kuby Brennera, który przypadkowo wikła się w gangsterskie porachunki. Obraz przyciągnął do kin tłumy i cieszył się ogromnym sukcesem kasowym, spotkał się także z uznaniem krytyków, którzy dostrzegli próbę stworzenia pastiszu na kino gangsterskie, krytykując przy tym sposób przedstawienia w filmie kobiet i osób o kolorze skóry innym, niż biały.
Kultowe teksty z filmu"Chłopaki nie płaczą" - pamiętasz je?
Dziś Chłopaki nie płaczą należą do grona najbardziej rozpoznawalnych polskich komedii, typowych dla przełomu wieków rodzimej kinematografii. Mimo faktu, iż za chwilę minie dwadzieścia pięć lat od premiery produkcji, widzowie i widzki wciąż chętnie do niej wracają. Czy dobrze pamiętasz teksty z komedii czy czas na powtórkę?
Przekonaj się o tym w quizie!
Polecany artykuł: