Black Sabbath w swojej karierze wydali numery, które do dzisiaj są uznawane za wzór do naśladowania. Wśród nich z pewnością jest 'Iron Man', który uznawany jest za jeden z najważniejszych numerów heavy metalu. Okazuje się, że Bill Ward nienawidzi brzmienia perkusji w tym numerze. O co chodzi?
CO TAM W ŚRODKU GRA? HAPPYSAD - LIVE POL'AND'ROCK FESTIVAL 2019 (UNBOXING)
Bill Ward o 'Iron Manie': Niektóre rzeczy mnie rozczarowały
W wywiadzie dla 'My Rock Planet', nie mogło zabraknąć tematu 50-lecia albumu 'Paranoid'. Jak się okazuje, Bill Ward ma złe odczucia wobec numeru 'Iron Man', chodzi o brzmienie bębnów:
Niektóre rzeczy mnie rozczarowały, a szczególnie brzmienie bębna basowego w Iron Man, którym wszyscy się zachwycają – uważają, że brzmi świetnie. Ale, szczerze mówiąc, dopiero pogodziłem się z tym brzmieniem. Zajęło mi 30, a może nawet 40 lat, zanim zaakceptowałem, że nic już nie poradzę na ten dźwięk.
Porównuję go z dźwiękiem bębnów basowych, których używamy obecnie, i zawsze powtarzam, że takiego efektu wówczas oczekiwałem.
Fani bardzo lubią brzmienie albumu 'Paranoid', jednak jak widać, sam Bill chyba nigdy nie pogodzi się z jakością z tamtych lat.
BRIAN JOHNSON POWIEDZIAŁ, CO MU SIĘ NIE PODOBA W AC/DC
