Freddie Mercury cieszy się statusem jednego z najlepszych wokalistów na świecie. Muzyk był szczególnie uzdolniony, z czego oczywiście zdawał sobie sprawę, sprawnie także poruszał się po różnych gatunkach: pop, rock, hard rock, opera czy muzyka disco. Do historii przeszły już wokalizy, którymi Freddie obdarzał fanów na koncertach Queen i którymi angażował ich do aktywności i odpowiadania mu tym samym. Choć sam już za życia był jednym z największych, to miał kogoś, kogo szczególnie podziwiał.
Freddie Mercury był wielkim fanem innego słynnego zespołu!
Okazuje się, że artysta miał bardzo dużo ciepłych uczuć do zespołu Led Zeppelin, a szczególnie jego wokalisty, Roberta Planta. Opowiedział o tym dwa lata temu Brian May, choć jeszcze za życia Freddie zdradził w rozmowie z dziennikarzami po jednym z koncertów, że jest pod wielkim wrażeniem umiejętności frontmana hard rockowej formacji i jest wdzięczny mu za wiele ciepłych słów, które ten wypowiedział w jego stronę. May w rozmowie z BBC Radio z 2021 roku powiedział, że wokalista był tak pewny siebie na scenie, gdyż "stawał się na niej liderem w rodzaju Roberta Planta", którym bardzo się inspirował.