Przed Wami wieczór filmowy i nie wiecie co wybrać? Kalatogi serwisów streamingowych wydają się zupełnie puste, w kolekcji na DVD/Blue Ray też nic do Was nie przemawia? O pudle z kasetami VHS w piwnicy nawet nie chcecie rozmawiać, bo nawety gdybyście mieli odtwarzacz, to co oglądać... Film z pierwszej komunii? Mamy dla Was alternatywę: zapraszamy na podróż przez filmy szlakiem muzyki rockowej!
Jest wiele metod dobierania filmów na wieczorny seans. Jedni pójdą szlakiem gatunków, inni wybiorą ulubionych aktorów, są też tacy, którzy starają się obejrzeć wszystkie dzieła konkretnych reżyserów. My jednak, jako ludzie rocka, postanowiliśmy pójść drogą naszej ulubionej muzyki i... nie zwiodła nas ona na manowce. Przekonajcie się sami!