Zacznijmy od oczywistości. "Rod smoka" to prequel słynnej "Gry o tron", który zabierze nas 200 lat wstecz, kiedy to smoki rządziły Westeros. Oczywistym jest zatem, że to właśnie seans adaptacji "Pieśni Lodu i Ognia" jest idealnym rozwiązaniem na wczucie się w klimat. Zatem, jeśli nie widzieliście jeszcze "Gry o tron", oczekiwanie na "Ród smoka" jest idealną okazją, by to nadrobić. A jeśli seans macie już za sobą, może czas na rewatch i odświeżenie sobie kilku wątków?

Na liście seriali podobnych do "Rodu smoka" nie mogło zabraknąć "Rodziny Borigów", w końcu oba seriale mają ze sobą wiele wspólnego. Głównym bohaterem jest tutaj Rodrigo Borgia - patriarcha, który dzięki swym licznym intrygom zasiadł na tronie papieskim, przyjmując imię Aleksandra VI. Jako człowiek bezwzględny gotów był posunąć się do wszystkiego, byle tylko utrzymać swą władzę.

Jedna z najsłynniejszych i najbardziej kontrowersyjnych rodzin w historii Włoch to swoisty odpowiednik Targaryenów (jeśli odejmiemy smoki rzecz jasna), a intrygi i skrytobójstwa Borgiów stanowić będą doskonałą jazdę próbną przed Tańcem Smoków, który czeka nas pod koniec sierpnia.

Jak już jesteśmy przy dysfunkcyjnych rodzinach, czas na propozycję nieco nieszablonową. "Sukcesja" nie jest bowiem serialem fantasy, ani nawet kostiumowym. To rozgrywająca się we współczesnych realiach opowieść o obrzydliwie bogatej (i do granic możliwości zepsutej) familii Royów, której członkowie walczą między sobą o władzę i wpływy, w myśl maksymy wszystkie chwyty dozwolone. Myślę, że po tym krótkim opisie rozumiecie już, dlaczego "Sukcesja" to doskonały przedsmak tego, co czeka nas w "Rodzie smoka".

Opowieść o Ragnarze Lodbroku i jego synach to również świetna pozycja, z którą warto zapoznać się przed debiutem "Rodu smoka". Nie brakuje tu bowiem spisków, walki o wpływy, spektakularnych bitew, niejednoznacznych bohaterów i (oczywiście) rodzinnych waśni. Ponadto jest to po prostu kawał porządnego serialu (a przynajmniej do czwartego sezonu).

Zrealizowany z wielkim rozmachem serial stacji HBO, który święcił triumfy na długo przed czasem, gdy na scenę weszła osławiona "Gra o tron". Akcja serialu rozgrywa się w 52 r. p.n.e, kiedy to Juliusz Cezar powraca do Rzymu po podbiciu Galii. W serialu nie brakuje intryg, zabójstw, krwawych scen i zniewalającego klimatu.