Rockoskop: prześwietlamy dyskografię HUMAN - EskaROCK.pl
Rockoskop: prześwietlamy dyskografię HUMAN

Rockoskop: prześwietlamy dyskografię HUMAN

Tak naprawdę największy ich przebój został dopisany do płyty na końcu. Wydawcy zwracali uwagę, że by wypromować debiutancki „Earth” konieczna jest choćby jedna piosenka w języku polskim. Właśnie tak powstał „Polski” i choć grupa po roku się rozpadła (wróci na chwilę w 2013, a po 10 latach część jej muzyków rozpocznie granie jako Perfect Human) to przebój ten pamiętają wszyscy. Czy zatem jest co prześwietlać jeśli chodzi o Human? Sprawdźcie sami! 

Autor: YouTube/ Archiwum prywatne
Rozwiń
Rozwiń

"Jimi"

Tak, to prawda: Human wydał tylko jeden pełnoprawny album. Zapowiadał singlami powrót, ale niestety nie doczekaliśmy się następcy "Earth". To jeden z albumów, które podczas słuchania natychmiast wywołują w głowie myśl: "dlaczego oni nie zawojowali świata?" Muzyka grupy to melodyjny hard rock zmieszany z heavy metalem i funkowym pulsem. Każdy z muzyków zrobił tu doskonałą robotę, co pokazuje choćby "Jimi". Materiał od razu budzi skojarzenia z Van Halen czy Extreme. 

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Klątwa przeboju

Niestety podobnie do Extreme polski Human stał się ofiarą popularności swojego singla. Do dziś wszyscy kojarzą ich z naprawdę zgranym "Polskim", podczas gdy na płycie właściwie każdy inny numer był ciekawszy. Warto też zobaczyć dokument pokazujący kulisy nagrywania albumu.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Będzie więcej?

W 1994 roku, rok po premierze debiutu, Human wydał singiel "Słońce moje", który miał być przedsmakiem kolejnego wydawnictwa. Niestety, nie doczekaliśmy się. Teledysk do singla powstał dopiero po prawie 3 dekadach.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Ostatni singiel... na razie.

W 2015 roku Human opublikował singiel "Blisko Ciebie", a lider grupy, Kostek Joriadis zapowiadał powrót grupy. Kawałek rzeczywiście jest prawdziwie rockowy i rozbudza apetyt! Niestety, znów skończyło się tylko na 1 piosence.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Trafiony, zatopiony!

Wciąż czekamy na powrót Human licząc, że czas przyniesie następcę genialnego albumu "Earth". Owszem, był on niełatwy w odbiorze i dla kochającej kawałki z tekstami w rodzimym języku polskiej publiczności mógł brzmieć obco, ale z powodzeniem może stać na półce obok "Extreme II: Pornograffitti" czy "5150" Van Halen. A "Polski"? Może i zgrany, ale trzeba to im oddać - jak trzeba było napisać dobrą "radiówkę" to trafili i zatopili konkurencję!

Rozwiń
foto:
Powrót
Rockoskop: prześwietlamy dyskografię HUMAN
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email