Nie, nie jest to kolejny inspirowany filmem „Barbie” artykuł. Nasza ulubiona muzyka i związana z nią kultura bardzo często opiera się na buncie wobec zastałych norm, ograniczeń i barier. Rock i metal to przede wszystkim czerń skórzanych ciuchów, błękit jeansu, srebro chromowanych części motocykli. Jednak nie zawsze i właśnie tą, nietypową stronę chcemy Wam pokazać.
Kiedy otworzy się szafę przeciętnego fana rocka, dominuje tam kolor czarny, a najbarwniejszą rzeczą mogą być reprodukcje okładek płyt na t-shirtach. Oczywiście jeśli słucha zespołów, które takie okładki mają, a nie stawiają na czerń i biel. Fanki rocka też najczęściej trzymają się czerni, choć oczywiście w obu przypadkach to spore uproszczenie. No ale róż? To taki kolor, który raczej z muzyką na przekór wszystkiemu raczej się nie kojarzy. A jednak, rock ma swoje ciekawe różowe momenty. Poznajcie je!