Red Hot Chili Peppers - 5 ciekawostek o debiutanckim albumie zespołu I Jak dziś rockuje?

Formacja Red Hot Chili Peppers znana jest z tego, że nagrywa bardzo długie albumy. W latach osiemdziesiątych było inaczej. Debiutancki krążek okazał się najkrótszym wydawnictwem w dorobku Papryczek. Trwa niecałe 32 minuty... 

Debiutancki album RHCP dotarł do... 201. miejsca amerykańskiej listy Billboard 200. Jak pech, to pech... 

W utworze Mommy Where's Daddy? gościnnie pojawia się Gwen Dickey, lepiej znana pod pseudonimem Rose Norwalt. Była ona wokalistą grupy Rose Royce. Podczas występów na żywo jej partie przejmował Flea. 

W trakcie sesji nagraniowej muzycy RHCP postanowili przynieść producentowi... kupę w pudełku po pizzy. W środku kłótni z Gillem Flea powiedział: – Zostawmy to na chwilę. Idę zrobić wielką lśniącą kupę. – Tylko nie zapomnij mi jej przynieść – odpowiedział żartobliwie muzyk Gang of Four (cytaty za książką Blizna Anthony'ego Kiedisa). Basista postanowił więc wywiązać się z zadania. 

Muzycy rzadko stosunkowo sięgają na koncertach po materiał z The Red Hot Chili Peppers. Zwłaszcza w XXI wieku. W tym okresie, dla przykładu, Out in L.A. zagrali trzykrotnie, pięć razy w setliście pojawiło się You Always Sing the Same, a najchętniej grupa wykonywała Police Helicopter (9 razy) oraz Mommy, Where's Daddy? (11).