Radiohead - 5 ciekawostek o albumie "Pablo Honey" | Jak dziś rockuje? - EskaROCK.pl
Tytuł albumu

Tytuł albumu

Co właściwie oznacza określenie Pablo Honey? Członkowie grupy zapożyczyli je z komediowej serii, autorstwa Jerky Boys. Jej twórcy dzwonili do niczego nie świadomych mieszkańców okolic Gotham, próbując, na wszelkie możliwe sposoby, nabrać ich. Jeden ze skeczy opierał się na pomyśle wykonania telefonu do młodego chłopaka, podczas gdy jeden z prowadzących udawał jego matkę, mówiąc do niego "Pablo, honey? Please, come to Florida". Członkowie Radiohead uznali, że są właśnie takim modelem młodych synów wszystkich matek na świecie, stąd rozpoczęli swoją działalność pod szyldem Pablo Honey. 

Autor: Screen z YouTube/Radiohead, Archiwum prywatne
Rozwiń
Rozwiń

Charakterystyczna gitara

Nie da się ukryć, szarpnięcia gitary, które pojawiają się tuż przed refrenem w numerze Creep, natychmiast zapadają w pamięć. Okazuje się, że powstały one zupełnie przez przypadek. Grupa była w studiu, rozgrzewała się przed kolejnymi sesjami, grając właśnie Creep, a w ramach treningu Jonny Greenwood postanowił zagrać te charakterystyczne dźwięki. Panowie nie zdawali sobie jednak sprawy z tego, że wszystko było nagrywane. Jonny powiedział później, że dodał ten riff, gdyż nie odpowiadało mu lekkie intro kawałka, a pozostali członkowie grupy zgodnie twierdzili, że gitarzysta nigdy nie lubił tej piosenki i postanowił ją zepsuć. Jednak to właśnie ta przypadkowa wersja legendarnego numeru znalazła się na ostatecznej wersji płyty i stała się przebojem.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Odrzucenie

Utwór Creep zapewnił zespołowi rozpoznawalność i rozgłos na całym świecie, nie obyło się jednak bez problemów. Na samym początku najważniejsze media określiły go mianem przygnębiającego, żałosnego. To właśnie z powodu depresyjnego nastroju piosenki, stacja radiowa BBC Radio One początkowo... zakazała jej odtwarzania w którymkolwiek programie. Dopiero, gdy numer zaczął zdobywać popularność na świecie, a formacja wydała jego ocenzurowaną wersję, Radiohead powróciło do łask BBC.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Numer o... masturbacji!

Jeden z utworów na płycie, Thinking About You, należy do grona ulubionych matki braci Greenwood. Panowie mieli z tego powodu duży ubaw, gdyż tekstowo numer dotyczy strachu przed romansami, wdawaniem się w relacje i w związku z tym zrzuceniem z siebie emocji za pomocą... masturbacji. Szczególnym tego wyrazem są słowa: "Shit, I still love you, still see you in bed ; But I'm playing with myself".

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Problemy prawne

Słuchając Creep niemal od razu da się wyczuć podobieństwo między kawałkiem, a utworem The Air That I Breathe, napisanym przez Alberta Hammonda i Mike'a Hazlewooda w 1972 roku, a nagranym i wydanym dwa lata i później przez grupę The Hollies. Zespół od samego początku postrzegał swój krok jako rodzaj hołdu dla twórców. Inne zdanie na ten temat miał ich wydawca, który zdecydował się pozwać zespół. Pismo zostało wycofane, gdy Hammond i Hazlewood zostali dopisani jako współautorzy Creep. 

Rozwiń
foto:
Powrót
Radiohead - 5 ciekawostek o albumie Pablo Honey
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email