Pink Floyd - 5 ciekawostek o albumie “The Final Cut” | Jak dziś rockuje?

Tak jak sam album, także jego okładka jest dziełem Rogera Watersa. Basista sam złożył projekt, korzystając z fotografii, zrobionych przez jego szwagra. Na przedniej okładce znajduje się pamiątkowy mak, symbol pamięci o tych, którzy walczyli i zginęli podczas I Wojny Światowej, oraz cztery wstążki od medali, przyznawanych w Wielkiej Brytanii za udział w II Wojnie Światowej.

Tytuł albumu nawiązuje do sztuki Juliusz Cezar, autorstwa Williama Szekspira. To w niej Antoniusz określił cios, zadany Cezarowi przez Brutusa słowami "To był ostatni cios, najokrutniejszy"(tł. Leon Ulrich).

Początkowo album pomyślany został jako ścieżka dźwiękowa do filmu The Wall, stąd też słychać w produkcji utwór When the Tigers Broke Free. Jednak, gdy na początku lat 80. Anglia zaangażowała się w Wojnę o Falklandy, Waters pomyślał o projekcie jak o kolejnym wojennym albumie koncpecyjnym.

W tekstach wielokrotnie pojawia się imię "Maggie". O kogo chodziło Watersowi? Oczywiście o Margaret Thatcher, która pełniła funkcję Premier Wielkiej Brytanii w latach 1979-1990.

The Final Cut to ostatni album, nagrany z Rogerem Watersem w składzie. Dziś mówi się wręcz, że jest to niejako pierwszy solowy album artysty. Basista jest autorem wszystkich utworów, pełni także rolę głównego wokalisty.