Album ten ukazuje Black Sabbath w erze Ronniego Jamesa Dio na wokalu, co wniosło do ich mrocznego brzmienia nową, epicką energię. Choć niektórzy fani woleli erę Ozzy'ego, Live Evil udowodnił, że Sabbath potrafiło ewoluować, zachowując przy tym swój charakterystyczny, ciężki styl.