Oto muzycy, których szczególnie ceni Ritchie Blackmore. Artysta wskazał nie tylko na innych gitarzystów - EskaROCK.pl
Ritchie Blackmore

Ritchie Blackmore

Autor: Wikimedia Commons - Nick Soveiko/ Creative Commons
Brian May

Brian May

W 2015 roku w swojej serii wywiadów Ritchie Blackmore powiedział, że zespół Queen od razu zrobił na nim duże wrażenie. Muzyk zwrócił uwagę na swojego kolegę po fachu i nie krył bycia pod wrażeniem jego umiejętności. Ritchie określił Briana Maya mianem "jednego z najmilszych facetów w branży" i wspomniał, że dawniej mieli okazję razem pracować.

Autor: Materiały prasowe - iracle Productions LLP. Photographer Bohan Hohnjec/ Materiały prasowe
Rozwiń
Freddie Mercury

Freddie Mercury

Idąc tropem tej samej wypowiedzi, gitarzysta nie krył także podziwu dla Freddiego Mercury'ego. Blackmore pochwalił jego wokal, który określił jako "skrzyżowanie Ronniego Dio i operowego głosu" i stwierdził, że Freddie był prawdziwą gwiazdą, do tego bardzo dobrze wiedział, jak radzić sobie z publicznością.

Autor: Materiały prasowe - Peter Röshler/ Materiały prasowe
Rozwiń
Rozwiń

Keith Emerson

W 2017 roku w wywiadzie dla "Newsweeka" wspomniał zmarłego rok wcześniej w wyniku śmierci samobójczej Keitha Emersona, mówiąc o nim: "Dla mnie był jednym z najlepszych showmanów i graczy. Bardzo miły facet. Zawsze lubiłem go oglądać”.

Rozwiń
foto:
Magnifying Glass Plus Powiększ zdjęcie
Ian Anderson

Ian Anderson

Już w latach 70. w jednym z wywiadów radiowych Blackmore zdradził, że jest wielkim fanem Jethro Tull, a szczególnie frontmana tej formacji, Iana Andersona.

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe
Rozwiń
Paul McCartney

Paul McCartney

W tej samej rozmowie gitarzysta wspomniał także o Paulu McCartneyu jako artyście, który robi na nim ogromne wrażenie.

Autor: Materiały prasowe/ Materiały prasowe
Rozwiń
Rozwiń

Eddie Van Halen

Tuż po śmierci Eddiego Van Halena w 2020 roku Ritchie wydał oświadczenie, w którym napisał:

Eddie Van Halen był genialnym gitarzystą, który zapoczątkował technikę gry na gitarze, którą naśladowało całe pokolenie gitarzystów. Był jednym z najsympatyczniejszych muzyków, jakich kiedykolwiek spotkałem w branży muzycznej. Bardzo nieśmiały i wcale nie zarozumiały, jeśli chodzi o swoje umiejętności jako gitarzysty. Frank Zappa powiedział, że Eddie na nowo wynalazł gitarę. Zgadzam się z tym. Będzie nam go bardzo brakowało, ale jego genialne dziedzictwo zostanie zapamiętane na zawsze. Prawdziwy bohater gitary.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Jeff Beck

Także po śmierci Jeffa Becka w 2023 roku Blackmore zabrał głos w swoich mediach społecznościowych:

Pierwszy raz spotkałem Jeffa Becka gdy miałem 64-65 lat i była to sesja, podczas której obaj graliśmy na gitarach, a Jimmy Page był producentem. Nie mogłem uwierzyć, jaki był niesamowity, nie tylko jeśli chodzi o technikę, ale także brzmienie. Od tamtej pory byłem jego fanem. Potrafił sięgnąć gwiazd i czarować swoją grą. Jego wybór nut był zawsze absolutnie doskonały. To dla mnie ogromny szok. Na zawsze zapamiętamy Jeffa jako najlepszego rock and rollowca.

Rozwiń
foto:
Rozwiń

Jimi Hednrix

Jednak tym, którego Ritchie od zawsze podziwiał najbardziej był Jimi Hendrix. W 1991 roku w wywiadzie dla "Guitar World" Blackmore stwierdził co prawda, że nie uważał go za najlepszego w swoim fachu, to określił jego grę jako na tyle "dziwną", że ciężko było nie być pod jej wrażeniem, a co za tym idzie również się nią inspirować. Zdaniem gitarzysty, nikt na świecie nie może się równać z Hendrixem.

Rozwiń
foto:
Powrót
Ritchie Blackmore
Brian May
Freddie Mercury
Jethro Tull
Paul McCartney
Zamknij reklamę za s.
X
Zamknij reklamę
...
powiększone zdjęcie
email