Jednym z założycieli No Doubt był Erci Stefani, prywatnie brat Gwen. Od samego początku był on liderem grupy, trzymał pieczę nad próbami i nagraniami. Niestety, w 1994 roku, gdy ta rozpoczęła współpracę z producentem Matthew Wilderem, który chciał mieć nad wszystkim większą kontrolę, Eric zaczął popadać w depresję, przestał zajmować się formacją i przychodzić na próby. Ostatecznie klawiszowiec zdecydował się opuścić skład i poświęcić pracy animatora przy kultowym sitcomie Simpsonowie. 

Bycie w jednym zespole i związku to nie do końca dobry pomysł, prawda? Przekonało się o tym sporo par, chociażby Gwen Stefani i basista No Doubt, Tony Kanal. Para była razem przez siedem lat, jednak Tony podjął decyzję o rozstaniu. To właśnie to wydarzenie stało się główną inspiracją do zupełnie kultowej kompozycji Don't Speak. Choć początkowo Gwen i Eric napisali ją jako utwór o miłości, to z czasem wokalistka zmieniła tekst tak, by oddał jej własne emocje po zerwaniu.

Tytuł płyty w dość ciekawy sposób odnosi się do nazwy "Disneyland", ale po kolei. Pierwszy tego typu park rozrywki został otwarty w 1955 roku w w Anaheim w Kalifornii, gdzie dorastali członkowie zespołu. Nauczyciel Tony'ego określał miejsce słowami "The Magic Kingdom", tytuł pyty jest więc swoistą grą słów z tym wyrażeniem, stąd mamy "Tragic Kingdom".

To właśnie wydany jako pierwszy singiel utwór Just A Girl wyniósł formację na szczyty. Gwen napisała ją jako odpowiedź na nadopiekuńcze zachowanie swojego ojca, mające związek z jej płcią, a także jako próbę poradzenia sobie z trudnościami dorastania i byciem w społeczeństwie młodą kobietą. To właśnie z tym numerem zespół po raz pierwszy wystąpił w telewizji, jednak to ważne wydarzenie doprowadziło do konfliktu Gwen z jej mamą. Ta zapytała córkę, czy zamierza ona mówić ze sceny te wszystkie przekleństwa, zaznaczając, że to nie przystoi kobiecie. Stefani oczywiście zrobiła swoje, a jej mama nie rozmawiała z nią przez tydzień po pokazie. 

Ostatecznie album może poszczycić się tym, że udało mu się dotrzeć do pierwszego miejsca na amerykańskim Billboardzie. Udało mu się to jednak osiągnąć dopiero... w grudniu 1996 roku, a więc ponad rok po premierze! Płyta znajdowała się jednak na szczycie przez kolejne dziewięć tygodni!